45-minutowe lekcje odejdą do lamusa? O planie dotyczącym skrócenia lekcji w szkołach podstawowych dyskutuje się już od dłuższego czasu. Niebawem uczniowie, jak również ich rodzice i nauczyciele, będą mogli przekonać się, czy takie rozwiązanie jest rzeczywiście skuteczne. Jak podaje Gazeta Wyborcza, do 2026 roku w położonym na terenie województwa śląskiego Wodzisławiu Śląskim zrealizowany ma zostać proces transformacji cyfrowej i sposobu kształcenia. Strategia polegającą na wprowadzeniu licznych zmian w funkcjonowaniu trzynastu placówek oświatowych ma być wprowadzana etapami. Zdaniem miejscowego magistratu plan ten ma wielkie szanse na powodzenie, ponieważ stawia na nowoczesność, wykorzystując w pełni dynamiczny rozwój techniki i technologii. Jednym z założeń jest umożliwienie uczniom korzystania ze smartfonów podczas zajęć dydaktycznych, co w tradycyjnych szkołach jest niedozwolone. Jakie jeszcze zmiany czekają na uczniów w związku z oświatową rewolucją w Wodzisławiu Śląskim?
Masz TEN telefon i ciągle z niego korzystasz? Wkrótce przestanie on działać!
Krótsze lekcje w szkołach
Jak podają redaktorzy GW, szkoły mają zostać zaopatrzone w nowoczesny sprzęt informatyczny i oprogramowanie, które umożliwi nauczycielom poszerzenie swoich kompetencji, a uczniom przyswajanie wiedzy we współczesny, bardziej atrakcyjny sposób. W szkołach podstawowych nastąpi też odejście od 45-minutowych lekcji, a liczba dni spędzonych w placówce zostanie zmniejszona z pięciu do czterech. Jednym z założeń planu jest też kładzenie nacisku na nauki ścisłe i nauczanie projektowe. Zmianie ma ulec również system sprawdzania wiedzy uczniów.
Planujemy ograniczyć testy z tradycyjnymi ocenami na rzecz testowania, ale z indywidualną pracą z uczniem, omawiania zdobytej wiedzy i wskazania elementów do poprawy. Planujemy ograniczyć istniejący model kartkówek i sprawdzianów - zapowiedział prezydent Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca.
Myślicie, że taka rewolucja w szkołach rzeczywiście przełoży się na zwiększenie kreatywności wśród uczniów?