Red Juliette w Mam Talent namieszała już podczas castingów! 34-letnia tancerka burleski zrobiła olbrzymie wrażenie na jurorach popularnego programu. Jak przekonuje dzięki burlesce zaczęła zwiedzać świat i poznawać inspirujących ludzi. To wszystko daje jej przyjemne poczucie wolności, a człowiek wolny to człowiek szczęśliwy.
Klaudia Kulawik mając 11 lat wystąpiła w Mam Talent! Jak wygląda dziś?
Red Juliette - kim jest
Taniec towarzyszył jej od wczesnego dzieciństwa, ale dopiero 5 lat temu odkryła burleskę. Przygodę z tańcem i sceną rozpoczęła dzięki rodzicom, którzy zapisali ją do zespołu tanecznego, a potem wozili dwa razy w tygodniu na próby i ćwiczyli z nią w domu przed lustrem trudniejsze kroki. Jako dziecko i nastolatka dużo występowała, a potem przez wiele lat uczyła się różnych form tańca, jednak z czasem zaczęło jej brakować tzw. „magii sceny”.
Kiedy okazało się, że jest za niska, aby dołączyć do profesjonalnych formacji tanecznych, postanowiła znaleźć własną drogę. Burleska była wówczas bardzo modna, więc szybko zainteresowała się tym rodzajem performensu i od pierwszej chwili poczuła, że był to strzał w dziesiątkę! Nigdy nie uczyła się burleski, ale wiele lat rozwijała swoje umiejętności w różnych formach tanecznych, takich jak broadway jazz i latino, a od tych dwóch stylów do burleski jest już bardzo niedaleko. Cały czas próbuje nowych rzeczy, aby pokazy były coraz bardziej spektakularne. Zaczęła nawet wprowadzać elementy nadające występom charakter sztuki wizualnej, np. światła LED. Inspiruje ją twórczość artystów przełomu XIX i XX w.: Alfonsa Muchy, Louie Fuller, prerafaelitów; muzycznie - Florence Welch. Styl burleski, który prezentuje Kasia jest w Polsce unikatowy, również na świecie nie ma wielu performerów, poruszających się w podobnej stylistyce.
Najmniejsza stand-uperka świata zachwyciła jury Mam Talent! Czy to ona wygra program?
Występując w programie chciałaby pokazać, że burleska to nie tylko długie rękawiczki, boa z piór i seksowne ruchy. Chce by odbiorcy poznali inną, bardziej romantyczną, teatralną estetykę. Na jej występach ludzie częściej płaczą ze wzruszenia, niż ze śmiechu. Chciałaby, aby jej udział w programie uświadomił szerokiej publiczności, jak piękną sztuką może być burleska. Ma nadzieję, że uda jej się przekonać największych sceptyków, że jest to rzeczywiście sztuka godna sceny teatru, a nie wyłącznie striptiz we frywolnej estetyce. Dla Kasi burleska to nie tylko forma sceniczna, lecz całe życie - wszystkie jej zainteresowania krążą wokół tego tematu. Praca nad nowymi pokazami i kostiumami nieustannie ją ekscytuje, a występy na scenie dodają energii. Tancerka awansowała do półfinałowej 40 i będziemy ogądać ją w odcinkach na żywo!
