Są zespoły, które łączą pokolenia i stanowią pewnego rodzaju kompromis dla osób, które na co dzień słuchają popu i tych, którzy sięgają raczej po ostrzejsze brzmienia. Doskonałym przykładem są kultowe Papryczki, czyli Red Hot Chili Peppers. Żadne z wydawnictw grupy nie przechodzi w Polsce bez echa, a bilety na ich koncerty sprzedają się w ekspresowym tempie. Po sześciu latach RHCP powrócili do naszego kraju, by zagrać koncert na PGE Narodowym w Warszawie. 21 czerwca 2023 zapisał się jako jeden z najlepszych dni dla dziesiątek tysięcy wielbicieli nie tylko z Polski. Pod sceną zauważyć można było bowiem flagi także innych krajów.
Trasa koncertowa, w ramach której Red Hot Chili Peppers odwiedzili Polskę, wspiera wydane w 2022 roku albumy studyjne Unlimited Love i Return of the Dream Canteen. Obie płyty odniosły sukces w naszym kraju, plasując się w TOP 5 zestawienia OLiS. Półtoragodzinne show Papryczek poprzedzone było koncertami The Mars Volta i legendarnego Iggy'ego Popa. To, jak polska publiczność zareagowała na autora hitu The Passenger, jest nie do opisania. Momentem, którego chyba nigdy nie zapomnę i który dał mi największą satysfakcję z bycia tu i teraz, był ten, gdy na telebimach pokazano uśmiechającego się Popa. Zobaczyć wyraźnie wzruszonego ojca chrzestnego punk-rocka - coś niesamowitego!
Koncerty w Polsce lato 2023. Wysyp światowych gwiazd w naszym kraju!
RHCP - relacja z koncertu
Red Hoci nie kazali na siebie długo czekać, pojawiając się na scenie chwilę po podanym w harmonogramie starcie. Flea, Chad i John przywitali polską publiczność jam session, potęgując tym samym emocje i zaostrzając apetyt na więcej. Gdy dołączył do nich Anthony, zaczęło się prawdziwe szaleństwo. Już pierwszy numer, Around The World, uzmysłowił dziesiątkom tysięcy fanów, że biorą udział w jeździe bez trzymanki.
Chociaż, jak wspominałem, trasa obejmująca zaledwie 23 koncerty, w tym jeden w Polsce, wspierała najnowsze wydawnictwa Red Hot Chili Peppers, piosenki z nich nie zdominowały koncertowej setlisty. Muzycy doskonale wiedzą, że największą siłę, szczególnie podczas koncertów stadionowych, mają kawałki, które wszyscy znają. W związku z tym usłyszeliśmy m.in. Snow (Hey Oh), Otherside, Californication, By the Way czy idealnie sprawdzające się jako bis Give It Away z 1991 roku. Ten numer ani trochę nie stracił na swojej mocy, co widać było po reakcjach publiczności! Naprawdę, gdy uda ci się zachęcić osoby zasiadające na trybunach do wstania, wiedz, że dałeś z siebie wszystko. RHCP - wam się udało!
W takich koncertach jak ten najbardziej urzeka mnie to nienamacalne, trudne do opisania poczucie wspólnoty. Nie ma nic wspanialszego od tej wypełniającej cię od środka energii. Gdy na telebimach pokazano jednego z najmłodszych fanów Red Hotów, wszyscy wiwatowali, zapewniając mu z pewnością jedno z najpiękniejszych przeżyć w kilkuletnim dopiero życiu. Podczas dwóch solówek Johna PGE Narodowy rozświetliły natomiast światła latarek z telefonów. Chad, który zszedł ze sceny jako ostatni, przez kilka minut dziękował jeszcze Polakom za tak niesamowite przyjęcie, kilkukrotnie wyznając nam miłość. Właśnie to w muzyce jest najpiękniejsze - emocje, a te podczas koncertu Red Hot Chili Peppers w Polsce sięgnęły zenitu.