Ralph Kaminski należy do najbardziej rozpoznawalnych i nietuzinkowych artystów polskiej sceny muzycznej. Słynie też ze szczerych wypowiedzi w mediach społecznościowych. Jedną z osób, za którymi stanął murem, jest Luna - reprezentantka Polski na Eurowizji w 2024 roku. Sprawdzamy, co mają ze sobą wspólnego.
Ralph Kaminski: "tak żeście hejtowali, a..."
Artysta zabrał głos po występie Luny na koncercie Loreen w Londynie. Polska piosenkarka towarzyszyła zwyciężczyni Eurowizji w latach 2012 i 2021 w trakcie jej międzynarodowej trasy koncertowej. Tournée z Luną jako supportem objęło m.in. Londyn i Berlin, ale też Warszawę i Kraków. Eurowizyjne znajomości otworzyły Polce drogę do występów w towarzystwie Windows95mana z Finlandii w Stanach Zjednoczonych, a wkrótce Luna wystąpi wraz z ubiegłorocznym laureatem Eurowizji - Nemo, w Warszawie.
Kaminski docenił, że Luna - pomimo doświadczenia dużego hejtu w związku z jej udziałem w konkursie, rozwija się dalej w swojej pasji. Zaapelował też do swoich odbiorców o wspieranie polskich artystów. Wielokrotnie zresztą podkreślał, że kibicuje rodzimym muzykom w osiąganiu sukcesów.
"Tak żeście ją hejtowali żeście się prawie ze**ali, a ta młoda dziewczyna rozwija się, robi progres i jest sobie na międzynarodowej trasie Loreen! Trzymajmy kciuki za naszych artystów!" - napisał.
Ralph Kaminski i Luna - co ich łączy?
Ciekawostką jest to, że wykonawca hitów "Bal u Rafała" czy "Kosmiczne Energie" miał kiedyś okazję obserwować rozwój Luny z całkiem innej perspektywy. W 2024 roku wyjawił, że jako absolwent wokalistyki na Akademii Muzycznej w Gdańsku został nauczycielem śpiewu. To wtedy poznał się z Aleksandrą Wielgomas, która występuje pod pseudonimem Luna.
Zresztą to nie jedyna ciekawa relacja Kaminskiego w świecie muzyków - jest on dalekim kuzynem Michała Szpaka, również reprezentanta Polski na Eurowizji, który pochodzi z tego samego miasta. Ponadto studiował wspólnie z Kasią Lins.
Zobacz też: "Julii też jest wiele". Czy na pewno? Z tymi Juliami spotykał się Nikodem Rozbicki
"Byłem raczej wymagający. Lubię, jak ktoś się przygotowuje i nie przychodzi na lekcje śpiewu dla zabawy" - powiedział wtedy portalowi "Kozaczek".