Doja Cat ma dość. Od 2020 roku, kiedy jej piosenka "Say So" stała się viralem, zawsze kojarzona była jako komercyjny produkt pod TikToka. Choć sama zawsze uważała się za raperkę, media i internauci nazywali ją gwiazdą popu, której jedynym celem jest zrobienie radiowego hitu. Po zakończeniu promocji albumu Planet Her zapowiedziała, że to definitywny koniec z popem. - Mówią, że większość moich rapowych zwrotek jest średnia i banalna. Wiem, że jest. Nie chciałem niczego udowadniać, bo po prostu lubię tworzyć muzykę. Mam jednak dość słuchania, że nie mogę, więc pokażę, że mogę - powiedziała w kwietniu 2023 roku. Słowa dotrzymała. Piosenka "Attention", która promuje jej nadchodzący album, to rapowany kawałek. W tekście Doja odpowiada hejterom i kolegom z branży, a wszystko to jest przedstawione jako niebanalny obrazek.
"Attention" to środkowy palec w kierunku hejterów
Nie jest tajemnicą, że Doja Cat jest kontrowersyjną postacią medialną. Liczne skandale, przesadzone wypowiedzi i drastyczne zmiany wizerunku. Z tego powodu wylewa się na nią hejt. Internauci mówią, że wszystko robi dla atencji. Sama Doja twierdzi jednak, że po prostu nikogo nie udaje, mówi to, co myśli i pokazuje się taka, jaka naprawdę jest. Z tego powodu powstał numer "Attention". Odpowiada w nim tym, którzy źle ją oceniali. - Nie chcę, abyś mnie kochał. Chcę po prostu atencji - ironicznie śpiewa na początku piosenki.
Doja zwraca uwagę, że budzi wyjątkowe zainteresowanie wśród osób, których niekoniecznie interesuje jej twórczość. - Gadaj o mnie swoje bzdury. Z łatwością mogę je obalić. To głupie. Śledzisz mnie, ale tak naprawdę nie dbasz o muzykę - rapuje w zwrotce. Doja odnosi się też do komentarzy osób, które nieustannie porównują ją do innych raperek. Zarzucają jej przecenianie swoich zdolności, ale padają także porównania w kwestii wyglądu. - Dlaczego ona myśli, że jest Nicki M.? Ona myśli, że jest hot - słyszymy w "Attention".
Doja nie chce być ikoną seksu
Krytyka wyglądu to kolejna sprawa, na którą Doja zwraca uwagę w "Attention". Młoda raperka nie chce być ikoną seksu i nie zależy jej na byciu boginią piękna, jednak ma świadomość, że wiele osób tego od niej wymaga. - Nie jest mi smutno, że mnie nie przelecisz. Przykro mi, że naprawdę myślałeś, że twój tyłek jest nade mną.
Krytyka branży muzycznej
Okazuje się, że nie tylko internet jest przeciwko Dojy Cat. Raperka zdradza w tekście, że wiele osób z branży muzycznej ulega fali hejtu w internecie i się od niej odwraca. Śmieję się, że niektórzy artyści poważnie traktują porównania w social mediach. Zarzuca im niewdzięczność. - Oddałam cały szacunek tym, którzy nauczyli mnie, jak to robić. Wszyscy wpadacie w beef, ale to inna rozmowa. Przepraszam, ale uważam, że to zabawne.
Kim jest Scarlet z teledysku?
Choć zwrotki "Attention" są całkowicie rapowane, refren wcale taki nie jest. Doja śpiewa w nim w sensualny sposób, rytm spokojnej melodii w stylu współczesnego R&B. Tekst refrenu ma jednak wydźwięk niespójny z tekstem zwrotek. Doja śpiewa w nim o potrzebie kochania i dotyku. Jak to interpretować? Wersji jest kilka, ale może refren "Attention" to wciąż dawna Doja Cat? Ta jej wersja, której oczekują od niej ludzie? Ta teoria ma sens, kiedy zwrócimy uwagę na pewną postać, która pojawia się w teledysku - Scarlet.
W klipie do "Attention" widzimy Doję w krótkich blond włosach i surowej stylizacji. Raperka przemieszcza się ulicami dużego miasta, zwracając na siebie uwagę otoczenia. Widzimy ludzi, którzy są wygenerowani przez sztuczną inteligencję. Mają rozmazane twarze. Pewnie symbolizują internautów, którzy czując się anonimowo w internecie masowo hejtują Doję, pisząc banały niczym boty.
W pewnym momencie pojawia się jednak scena, w której widzimy Doję w zupełnie innym wydaniu. To jej alter ego - Scarlet. Seksowna kobieta, która jest całkowicie naga. Jest jednak oblana krwią. Scarlet to najprawdopodobniej postać, która jest uosobieniem całego hejtu, który spadł na Doję w ostatnich latach. Nadchodzący etap w karierze Cat będzie konfrontacją jej prawdziwego "ja" z komercyjnym potworem. - Scarlet tu jest - czytamy na Twitterze piosenkarki.
Doja Cat pokazuje prawdziwą siebie
"Attention" to zdecydowanie udany powrót Dojy Cat. Bez względu na to, czy piosenka odniesie komercyjny sukces, Doja pokazała się ze strony tak szczerej, jak nigdy dotąd. Jednocześnie prezentuje muzykę, która naprawdę gra w jej sercu. Nie zapomina jednak o byciu ikoną popkultury. "Attention" to nie tylko rapowana piosenka. To fabularno-wizualny projekt, o którym na pewno długo będzie się mówić. Doja z pewnością będzie starała się udowodnić wszystkim, że jest artystką kompletną. I na pewno będzie ciekawie.