Przystanek Woodstock zagrożony. Owsiak: 'nie dajemy rady'

Przystanek Woodstock zagrożony - przyszłość imprezy, na której corocznie pojawia się ok. pół miliona osób jest niepewna. Na kilka dni przed 23. edycją, festiwal uznano za wydarzenie podwyższonego ryzyka. Dotyczy to koncertów na scenie dużej i małej. W związku z tym koszty przeznaczone na ochronę i ogólnie bezpieczeństwo będą znacznie wyższe. 

Przystanek Woodstock zagrożony [VIDEO]

Jurek Owsiak w emocjonalnym filmiku przyznał, że boi się o przyszłość Woodstocku. Koszty, które muszą być przeznaczone na służby porządkowe przewyższają koszty organizowania wyjątkowego festiwalu. O pomoc poprosił organizacje religijne i związki wyznaniowe: Jeżeli słuchają nas organizacje wyznaniowe, związki wyznaniowe, to czy bylibyście w stanie wziąć nas pod swoje skrzydła? (...) Proszę, skontaktujcie się z nami. My już nie wyrobimy, my nie damy rady, ta spirala żądań wobec tylko naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna. Nie damy rady by koszty ochrony Przystanku Woodstock były wyższe od kosztów organizowania najpiękniejszego festiwalu świata.

Przystanek Woodstock już 3-5 sierpnia 2017 w Kostrzynie nad Odrą.