Początek wiosny to wspaniały czas. Dni są coraz dłuższe, zza chmur coraz śmielej przebijają ciepłe promienie słońca, temperatura rośnie z każdym dniem, a na tle szarych krajobrazów zaczynają się pojawiać pierwsze zielone liście i pączki. Tylko jak cieszyć się tym zjawiskiem, kiedy brakuje nam sił, jesteśmy senni i przygnębieni? Coraz więcej osób źle znosi gwałtowne zmiany pór roku, a według Organizacji SleepCore Labs najbardziej dotkliwe objawy tych zmian pojawiają się właśnie na przełomie zimy i wiosny.
Skąd się bierze syndrom przesilenia wiosennego?
Zmiany pogodowe mają ogromny wpływ na nasz organizm. Hormony bardzo intensywnie reagują na temperaturę i światło - kiedy jest go więcej, w naszym ciele dochodzi do zwiększonej produkcji endorfin, testosteronu, estrogenu, serotoniny i melatoniny, co prowadzi do wahań nastrojów, spadku energii i zaburzeń snu. Z medycznego punktu widzenia przesilenie wiosenne zaliczane jest do zaburzeń afektywnych (zwanych potocznie depresją sezonową). A skoro syndrom ten jest uważany za jednostkę chorobową, nie należy bagatelizować jego objawów i w razie potrzeby skonsultować je ze specjalistą.
Najczęstsze objawy przesilenia wiosennego
Przesilenie wiosenne zaczyna się zazwyczaj w połowie marca i trwa od 2 do 3 tygodni. Najczęściej objawia się obniżonym nastrojem, wzmożoną sennością, pogorszeniem koncentracji, uczuciem bezsilności, zawrotami głowy, zaburzeniami apetytu, problemami z pamięcią, apatią, przygnębieniem i obojętnością na sprawy i czynności, które wcześniej żywo nas interesowały.
Jak radzić sobie z wiosennym przesileniem?
Organizm po zimie potrzebuje więcej witamin i mikroelementów. Warto wzbogacić dietę o świeże warzywa i owoce - możemy robić z nich soki, zupy lub zdrowe sałatki. Wiosenne osłabienie często świadczy o tym, że brakuje nam witamin A, D, E i K, czyli tych rozpuszczalnych w tłuszczach. Zanim jednak sięgniesz po suplementację, wykonaj badania, które pokażą, które składniki należy uzupełnić.
Na poprawę nastroju pozytywnie wpływa przebywanie na świeżym powietrzu. Spaceruj, uprawiaj sport, pokonaj drogę do pracy rowerem lub pieszo, wywietrz mieszkanie przed snem. Żeby lepiej poradzić sobie z okresem przesilenia, potrzebna jest empatia i troska o siebie samego. Nie karć się za to, że robisz mniej, niż zazwyczaj. Poświęć ten czas na odpoczynek i ulubione czynności, pozwól sobie na wyciszenie i odpoczynek, daj organizmowi czas na powrót do pełni sił. Z takim nastawieniem będzie ci łatwiej zaakceptować trudny stan, a gdy już minie, szybciej odzyskasz energię i równowagę.