Katy Perry nie można nazwać prawdziwą szczęściarą w kwestiach sądowych. Niedawno media pisały o jej utworze, który brzmi wyjątkowo podobnie do piosenki stworzonej przez Anię Wyszkoni. Tym razem oczy całego świata ponownie zwróciły się w jej stronę. Wszystko przez proces, w którym uczestniczy piosenkarka. Nieprzyjemne zdarzenie miało miejsce podczas jednej z rozpraw. Co się wydarzyło?
Pod koniec 2017 roku pojawiły się głosy internautów o rzekomym splagiatowaniu kawałka polskiej wokalistki przez Katy Perry. Informacja ta wywołała prawdziwą burzę w sieci - wiele osób rzeczywiście dopatrzyło się ogromnego podobieństwa między dwoma utworami. Dotyc
Katy Perry - ciężka rozprawa sadowa
Sprawa sądowa Katy Perry zaczęła się już jakiś czas temu. Od trzech lat gwiazda walczy o budynek, który należał wcześniej do Zakonu Niepokalanego Serca Marii w Los Angeles. Mimo, że dokumenty zostały odpowiednio sporządzone, zakonnice próbują zablokować przejęcie terenu przez piosenkarkę. Powodem jest to, że nie uważają jej za godną bycia właścicielką posiadłości. Gwiazda próbowała podobno przekonać o swojej religijności starsze kobiety. Niestety, nie przyniosło to oczekiwanych przez nią rezultatów.
Katy Perry - śmierć zakonnicy na rozprawie
Podczas jednej z części rozprawy dotyczącej sprawy, miejsce miało bardzo nieprzyjemne i przykre zdarzenie. Była nim śmierć zakonnicy, 89-letniej siostry Catherine Rose Holzman. Kobieta zmarła w czasie jej trwania! Nie wiadomo czy będzie miało to wpływ na sytuację piosenkarki, lecz uważa się, że nie wniesie to nic do sprawy.