Liam Payne

i

Autor: Isabel Infantes/Press Association/East News

gwiazdy

Powstała petycja po śmierci Liama Payne'a. Ma chronić artystów! Podpisało ją kilkadziesiąt tysięcy osób

2024-10-24 11:34

Śmierć Liama Payne'a wstrząsnęła całym światem. Fani 31-letniego piosenkarza stworzyli petycję, za pośrednictwem której chcą nakłonić brytyjskich ustawodawców do uchwalenia nowych przepisów, które miałyby pomóc młodym artystom w ochronie ich zdrowia psychicznego.

Liam's Law to petycja, którą podpisało już ponad 60 tysięcy internautów. O co chodzi? Śmierć byłego członka boysbandu One Direction wstrząsnęła całym światem. Artysta zmarł po tym, jak wypadł z hotelowego balkonu na trzecim piętrze w Buenos Aires. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było złamanie czaszki oraz liczne obrażenia ciała, a ratownicy, którzy dotarli na miejsce, nie mogli już nic zrobić. Wyniki badań toksykologicznych wykazały natomiast, że w ciele Liama Payne znajdował się szereg różnych substancji: metamfetaminy, ketaminy, kokainy, cracku i benzodiazepiny.

Nie jest tajemnicą, że Liam Payne od dawna borykał się z problemami. W jednym z wywiadów wokalista przyznał, że to właśnie czas spędzony w One Direction pchnął go w stronę nałogów. Piosenkarz nie radził sobie z presją, jaka spoczywała na nim i jego kolegach z zespołu. Po tragicznej śmierci piosenkarza fani uruchomili w sieci petycję, w której wzywają brytyjskich ustawodawców do uchwalenia przepisów, które miałyby na celu zabezpieczenie zdrowia psychiczne artystów działających w branży rozrywkowej.

Wywiad - Ewelina Flinta - Opole

Powstała petycja w sprawie Liama Payne'a

Zamieszczona na stronie Change.org petycja proponuje wprowadzenie nowych przepisów, nazywanych "Liam's Law" (Prawo Liama), które wymuszałyby na artystach korzystanie z pomocy psychologów, przeprowadzanie regularnych badań dotyczących zdrowia psychicznego i dbanie o potrzebny dla regeneracji organizmu odpoczynek. Pod petycją podpisało się już ponad 61 tysięcy internautów, a ta liczba stale rośnie.

Jakiś czas temu w wywiadzie dla ESKA.pl podobne stanowisko wyraziła Ewelina Flinta. Piosenkarka podkreśliła, że artyści, podobnie do sportowców, powinni posiadać nieograniczony dostęp do psychologów ze strony wytwórni płytowych i managerów, bo prowadzenie kariery w takim tempie, bez solidnego wsparcia, może wyrządzić trwałe szkody, tak jak u Britney Spears.