Powrót do szkół 2021 - klasy będą nadrabiać zaległy materiał? Czy jeśli nastąpi powrót do szkoły 2021 w marcu lub kwietniu, to uczniowie będą musieli przyswoić część materiału, którego nie udało się zrealizować podczas lekcji online? Nie brakuje opinii, że nauka zdalna nie przynosi tak skutecznych efektów, jak tradycyjne zajęcia w szkolnych ławkach. Osoby uczące się przed komputerem są mniej skupione, bardziej zrelaksowane i łatwiej wymigują się od wykazania wiedzy. Potwierdzają to sami zainteresowani, ale również nauczyciele, którzy online nie są w stanie przekazać wszystkich zagadnień obowiązujących w podstawie programowej. Największy problem z przyswojeniem wiedzy mają uczniowie najwyższych klas szkół podstawowych i maturalnych, bo to właśnie już w maju napiszą egzaminy na koniec szkoły. Ci jednak mogą uczęszczać na zajęcia indywidualne w pięcioosobowych grupach, co potwierdził grudniowym rozporządzeniem, Przemysław Czarnek. Uczniowie z pozostałych klas są nieco przestraszeni, ponieważ zdają sobie sprawę, iż jakiekolwiek braki np. z matematyki, gdzie systematyczna nauka jest bardzo ważna, w przyszłości mogą okazać się kluczowe.
Powrót to szkół 2021 - nadrabianie zaległości
Powrót to szkół 2021 od kilku miesięcy wzbudza duże emocje. Cały czas nieznane są losy poszczególnych uczniów klas, a czasu do wakacji coraz mniej. Nie brakuje opinii, że powrót do szkół 2021 w marcu jest realny, jednak należy podchodzić do tego z dużym dystansem. Sytuacja epidemiczna cały czas się zmienia, a wszystko kontroluje resort edukacji w porozumieniu z wirusologami. Co jeśli faktycznie drzwi wszystkich placówek otworzą się w nadchodzących tygodniach? Uczniowie, którzy przez ostatnich 5 miesięcy uczyli się zdalnie będą musieli nadrabiać zaległości?
W związku z obawami uczniów, ale również ich rodziców, że będą musieli nadrabiać zaległości, napisaliśmy do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Otrzymaliśmy odpowiedź od Rzecznika Prasowego MEiN, Anny Ostrowskiej. Jak się okazuje, obawy uczniów były i są niepotrzebne:
Pracujemy nad czterema programami wspomagającymi dzieci i młodzież tuż po pandemii koronawirusa i powrocie do zajęć stacjonarnych. Będą one dotyczyły kwestii zdrowia psychicznego, fizycznego, problemów okulistycznych i nadrabiania braków w edukacji
- komentuje Ministerstwo Edukacji i Nauki. Jednocześnie resort zdaje sobie sprawę, że mogło dojść do takiej sytuacji, iż nie udało się zrealizować jakiejś części podstawy programowej. Dlatego też osoby, które będą potrzebować i czuć, że mają zaległości w edukacji, otrzymają szansę nadrobienia braków poprzez uczęszczanie na zajęcia dodatkowe:
Zgodnie z zapowiedziami Ministra Edukacji i Nauki Przemysława Czarnka myślimy o wprowadzeniu dodatkowych zajęć dla uczniów. Chcemy, aby uczniowie zyskali szansę na nadrobienie strat powstałych podczas zdalnego nauczania.
- otrzymaliśmy odpowiedź od MEiN, która powinna uspokoić wszystkich uczniów.
