Powrót do szkoły 17 maja 2021 stał się faktem. Po wielu miesiącach uczęszczania na zajęcia lekcyjne w formie zdalnej uczniowie klas IV-VIII oraz uczniowie szkół ponadpodstawowych wrócili do swoich placówek oświatowych. Na ten moment wszystkie lekcje prowadzone są w trybie hybrydowym. Oznacza to, że część uczniów przychodzi do szkoły, natomiast pozostali wciąż pobierają naukę w domu, drogą online. Zajęcia stacjonarne dla wszystkich mają odbywać się już od poniedziałku, 31 maja.
Wszyscy uczniowie oraz ich rodzice zachodzą w głowę, jak będzie wyglądać organizacja ostatnich tygodni roku szkolnego 2020/21. Czy uczęszczająca do szkół młodzież będzie musiała w krótkim czasie nadrobić zaległości wynikające z miesięcy spędzonych w domu? Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski uspokaja. Na antenie Polskiego Radia 24 zaapelował o to, by nie traktować tego czasu jako wielkiego sprawdzianu wiedzy po siedmiu miesiącach nauczania zdalnego, a jako próbę odbudowania relacji uczniów z rówieśnikami, nauczycielami i pozostałymi pracownikami szkoły, z którymi długo nie mieli kontaktu.
Powrót do szkoły 17 maja - jak ma wyglądać?
Wszystko wskazuje na to, że uczniowie nie muszą stresować się powrotem do szkoły w maju. Przynajmniej w teorii. Wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski wyznał, że jego zdaniem, najbliższe tygodnie nie powinny być przeznaczone na sprawdzanie wiedzy młodzieży, która nie z własnej winy nie mogła uczęszczać na zajęcia szkolne w trybie stacjonarnym.
- Liczymy, że przez dwa tygodniu młodzież się zaadaptuje. Natomiast czas po 31 maja powinien być wykorzystany w dużej mierze na resocjalizację, odbudowywanie wspólnoty szkolnej Szkoła to nie tylko mury i program nauczania, ale przede wszystkim uczniowie, nauczyciele i rodzice. Chcielibyśmy, aby tygodnie przed wakacjami zostały poświęcone na odbudowanie tej wspólnoty przy realizacji programu nauczania i weryfikacji wiedzy. Niech nie będzie to jednak wielka sesja egzaminacyjna. Nie traktujmy tego czasu jako wielkiego sprawdzianu wiedzy po siedmiu miesiącach nauczania zdalnego - powiedział.
Jak sami uczniowie oceniają powrót do szkół? Sprawdźcie w artykule poniżej.