![Powrót do szkoły 2022 jednak nie 10 stycznia? Czy przedłużą zdalne? [NOWE INFORMACJE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-N7Hx-Nxe6-UV1t_powrot-do-szkoly-2022-jednak-nie-10-stycznia-czy-przedluza-zdalne-nowe-informacje-664x442.jpg)
Spis treści
Powrót do szkół 2022 - czy będzie 10 stycznia? Uczniowie zadają sobie pytanie, czy przedłużą zdalne 2022? W internecie pojawiają się głosy, że nauka zdalna 2022 powinna zostać przedłużona ze względu na liczbę dziennych zachorowań i wykrycie nowego wariantu. Jak sprawę komentuje Minister Edukacji i Nauki, Przemysław Czarnek? Na ten moment nic nie przeszkadza powrotowi dzieci 10 stycznia do nauki stacjonarnej, zakomunikował szef resortu edukacji, podczas konferencji prasowej w Rzeszowie. Podkreślił jednocześnie, że sytuacja jest obserwowana na bieżąco. Wskazał, że jeśli będzie konieczność podejmowania dalszych decyzji, to będą one podejmowane w zależności od rozwoju tej fali związanej z omikronem. Na ten moment nic nie przeszkadza powrotowi dzieci 10 stycznia do nauki stacjonarnej. Różne warianty są na stole, ale dzieci wracają 10 stycznia, powiedział minister edukacji i nauki. Obawy, co do powrotu ma natomiast Adam Niedzielski. Co powiedział minister zdrowia?
Kiedy lekcje zdalne 2022 się skończą? Nauka zdalna do 30 STYCZNIA możliwa?
Powrót do szkół 2022 - czy będzie 10 stycznia?
Powrót do szkół 10 stycznia 2022 nie jest aż tak pewny, jak to się wszystkim początkowo wydawało. Wszystko zależy od aktualnej sytuacji epidemicznej. Szef Ministerstwa Zdrowia pytany w RMF FM, czy powrót dzieci do szkół 10 stycznia jest zagrożony, stwierdził, że od początku priorytetem polityki rządu jest utrzymanie jak najdłużej szkolnictwa stacjonarnego. Widzimy wyraźnie, jakie są negatywne skutki nauczania zdalnego niestety na oddziałach psychiatrii dziecięcej - dodał Niedzielski.
Z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem i premierem robimy wszystko, aby te decyzje odkładać. Ale z drugiej strony decyzja o nauce zdalnej, którą podjęliśmy w połowie grudnia, powoduje zakłócenie w stabilności nauki - powiedział minister zdrowia. Niedzielski podkreślił, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powrót dzieci do szkół. Zaznaczył jednak, że dane o nowych zakażeń z ostatnich trzech dni są niepokojące.
Zobaczymy, co zadzieje się do środy
- dodał. Zapowiedział, że jeśli trend wzrostu nowych zakażeń się utrzyma, w środę lub w piątek mogą zapaść decyzje o wprowadzeniu kolejnych restrykcji.
