Powrót do szkoły 25 maja czy dopiero po wakacjach? Na konkretną odpowiedź na to pytanie czekają setki tysięcy uczniów, ich rodzice oraz nauczyciele. Pandemia koronawirusa, z którą zmaga się cały świat, wywołała wiele zmian w światowej gospodarce. Jednym z sektorów, który skutki sytuacji epidemiologicznej odczuł najwcześniej jest szkolnictwo. Polski rząd podjął decyzję, by od 12 marca wszystkie placówki dydaktyczne pozostawały zamknięte. Aby jednak nie doprowadzić do sytuacji, w której uczniowie nie zdążyliby przerobić zaplanowanego na rok szkolny materiału, od 25 marca nauka kontynuowana jest w formie zdalnej.
Najnowsze z postanowień mówi o tym, że od 25 maja w szkołach przeprowadzane będą zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla dzieci uczęszczających do klas I-III. O ich obecności decydować będą jednak rodzice. Również przygotowujący się do egzaminów uczniowie mogą liczyć od tego dnia na konsultacje, natomiast pozostali uczniowie od 1 czerwca 2020 roku. Ministerstwo Edukacji Narodowej podało, że szkoły pozostaną zamknięte do 7 czerwca. Czy to oznacza, że uczniowie powrócą do szkoły jeszcze w tym roku szkolnym?
Powrót do szkoły - kiedy?
Dla wszystkich tych, którzy liczyli na konkretną informację dotyczącą powrotu do szkoły, nie mamy dobrych informacji. Jak wynika z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Mullera, zapytanego o tę kwestię podczas rozmowy z radiową Jedynką, nic nie jest jeszcze pewne.
- (...) to jest okres przejściowy i do końca roku szkolnego najprawdopodobniej w ten sposób to może wyglądać, a od przyszłego roku szkolnego już wszystko powinno wrócić, miejmy nadzieję, do normalności. Może jeszcze w tym roku szkolnym, aczkolwiek ta formuła, która jest w tej chwili, czyli dobrowolnego wysyłania dzieci do szkół, placówek opiekuńczych, wydaje się formułą najbardziej optymalną - przyznał.
Warto wspomnieć o tym, że wskutek pandemii koronawirusa, zmianie uległy terminy matur oraz termin egzaminu ósmoklasisty. Czy waszym zdaniem uczniowie wrócą do szkoły jeszcze w czerwcu?