Zdalne 2021 w listopadzie - ten temat powraca jak bumerang. Nic dziwnego. Obserwując dane publikowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, rzeczywiście można odnieść wrażenie, że powrót nauki zdalnej w listopadzie to pewniak. W związku z sytuacją epidemiologiczną na profilach resortu pojawiają się infografiki, dzięki którym zainteresowani mogą dowiedzieć się, ile szkół w Polsce funkcjonuje w trybie stacjonarnym, ile w zdalnym, a ile w hybrydowym. I choć nauka stacjonarna odbywa się w ponad 90% polskich szkół, to nie sposób nie zauważyć, że liczba placówek decydujących się na lekcje online stale wzrasta. Najnowsze dane mówią już o ponad tysiącu szkół podstawowych, w których uczniowie przeszli na tryb hybrydowy. Czy to oznacza tylko jedno?
Zdalne 2021 - co wiemy?
W sieci nietrudno trafić na informacje dotyczące powrotu nauki zdalnej. Ważne, by jednak korzystać ze sprawdzonych źródeł. Na ten moment, jak informował sam minister zdrowia, nie ma żadnych planów, by szkoły miały zostać ponownie zamknięte.
Nie ma takiego planu, szkoły pozostaną otwarte. Oczywiście, w razie konieczności, pojedyncze placówki będą czasowo przechodziły na nauczanie zdalne, inne na hybrydowe, ale co do zasady - dzieci będą uczyły się stacjonarnie - mówił w ostatnim wywiadzie.
Adam Niedzielski podkreślił, że sytuacje takie, jak zamykanie pojedynczych placówek, będą się zdarzać. Nie ma to jednak konsekwencji dla wszystkich uczniów.