Siarczysty mróz i burze śnieżne - pogodowy armagedon 2022 dopiero przed nami. Pogoda nie przestaje zaskakiwać. Po mroźnym i obfitującym w niewielkie opady śniegu grudniu przyszedł równie zimny styczeń. Ostatni tydzień przyniósł, co prawda, niewielkie ocieplenie, jednak dodatnie temperatury można było obserwować przez zaledwie kilka dni. Zgodnie z przewidywaniami synoptyków wraz z nadejściem weekendu do Polski zawitało znaczne ochłodzenie, a już w poniedziałek (17 stycznia) przez cały kraj przeszły silne burze śnieżne. Takiego zjawiska nie było od dawna! Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało odpowiednie alerty i zachęcało do pozostania w domu. To nie koniec atrakcji w tym miesiącu. Mieszkańcy Polski otrzymali kolejne ostrzeżenia o porywistych wiatrach wichurach i burzach, jakie będą towarzyszyć nam w najbliższych dniach. Synoptycy grzmią, że atak zimy z prawdziwego zdarzenia dopiero przed nami.
Atak zimy 2022 - mróz i śnieg w Polsce
O ile obecność śniegu zimą nie powinna nikogo dziwić, tak występowanie burz może szokować. Synoptycy nie mają wątpliwości, że trzecia dekada stycznia będzie zdecydowanie najzimniejsza. Jak podaje serwis FaniPogody.pl, w czwartek (20 stycznia) można spodziewać się kolejnych burz śnieżnych. Towarzyszyć im będą silne wiatry. W związku z tym RCB wysłało już kolejne alerty. Synoptycy dodają, że najbliższe dni będą pełne zaskoczeń. Grzmoty i błyskawice przeplatane będą opadami śniegu oraz przejaśnieniami. Po weekendzie możemy spodziewać się nawet 15 cm białego puchu! Kiedy wiosna? Najnowsze informacje nie napawają optymizmem. Zima szybko nie ustąpi.