Od jakiegoś czasu o Jennifer Lopez jest głośno w kontekście kryzysu w jej związku małżeńskim. Wszystko wskazuje na to, że głównym problemem Jennifer i Bena są różnice w podejściu do tego, co powinno pozostać w sferze prywatnej, a co warto pokazać fanom oraz mediom. Jennifer chętnie dzieli się swoim szczęściem z całym światem, Ben natomiast zachowuje w tym większy umiar. Podobno to właśnie ten temat powoduje u nich największe zgrzyty. Pojawiły się nawet plotki, że gwiazdy podjęły decyzję o rozwodzie i o sprzedaży willi, którą kupili wspólnie zaraz po ślubie. Trudnej sytuacji w życiu prywatnym Jennifer zdecydowanie nie ułatwia odcinek pewnej podcasterki, która ujawniła prawdę na temat gwiazdy.
Podcasterka wyjawia prawdę o Jennifer Lopez!
W jednym z odcinków swojego podcastu Meghan McCain postanowiła podzielić się ze światem swoją opinią na temat Jennifer Lopez. Jak przyznała, zgadza się z krążącymi po sieci historiami, że Lopez nie należy do przyjemnych osób.
Ja również podzielam podobne negatywne historie, jakie opowiada cały świat. Czuję się źle, ponieważ zbliżamy się do punktu, w którym to jest znęcanie się nad J.Lo. Ona jest po prostu bardzo nieprzyjemną osobą.
Oczywiście jej opinia nie jest wyssana z palca. Podcasterka miała okazję poznać Jennifer Lopez przy okazji nagrań do programu „The View”, którego była gospodynią w latach 2017-2021. Gościnią jednego z odcinków show była wokalistka.
Miała największą świtę, jaką kiedykolwiek widziałam. Więcej niż Kim Kardashian i prezydent. Po prostu nie rozumiem, do czego jej było to potrzebne. (…) Będę miała przez to mnóstwo kłopotów, ale pamiętam, że z J.Lo miała osobę, której jedynym zadaniem było trzymanie lustra ze światłami. (...) Pamiętam, że pomyślałam: "Biedny człowiek, co za dziwna praca".
Meghan McCain była również bardzo rozczarowana zachowaniem Jennifer Lopez.
Nie była miła. Nie zawsze musisz być bardzo miły, ale np. ludzie tacy jak Kim Kardashian potrafią być zachwycający. Kiedy przychodzisz do programu na 10-minutowy odcinek, to po prostu udawaj, aż wytrzymasz tych 10 cholernych minut.