Rozstanie Zayna Malika i Perrie Edwards było ogromnym ciosem przede wszystkim dla niej. Jak donoszą zagraniczne media to właśnie wokalistka Little Mix była stroną 'bardziej zaangażowaną'. Przypomnijmy, że informacja o zakończeniu związku Zayna z Perrie pojawiła się w sieci na początku sierpnia 2015 roku. W jednym z wywiadów na żywo zapytana o samopoczucie piosenkarka zrobiła wielkie oczy i odpowiedziała, że ma się dobrze. Jednak ostatni koncert Little Mix w Nowym Jorku jest dowodem na to, że jednak Perrie Edwards nie ma się dobrze.
Perrie Edwards płacze podczas występu na scenie
Dziewczyny z Little Mix ruszyły w trasę koncertową do Stanów Zjednoczonych na uczczenie 4 rocznicy zespołu. W setliście jednego z koncertów w Nowym Jorku zamieściły kawałek The End. Być może nie był to trafny wybór - w końcu piosenka The End opowiada o rozstaniu. Jak łatwo można było się domyślać, temat rozstań może być bolesny dla Perrie. Mimo tego dziewczyny podjęły się wykonania tego kawałka na koncercie w Nowym Jorku. Niestety Perrie nie wytrzymała napływu uczuć - jej głos zawiesił się tuż po słowach "This is the end". Dziewczyna rozpłakała się nie tylko przy koleżankach, ale przy całej publiczności. Reakcja fanów Little Mix była wzorowa. Tuż po tym jak wokalistka zalała się łzami publiczność zaczęła krzyczeć "Kochamy cię Perrie". Reszta zespołu Little Mix czule przytuliła biedną byłą dziewczynę Zayna Malika. Nagranie wideo z tego poruszającego momentu trafiło do sieci. Znajdziecie je poniżej tego artykułu. Mocno trzymamy kciuki za piosenkarkę - oby szybko doszła do siebie.
>>>Wyniki LOTTO - na żywo. Sprawdź, czy jesteś Rich B*tch
Polub fanpage Radia ESKA na Facebooku i zobacz Jankesa śpiewającego „Thank You Very Much” w sukni Margaret na gali ESKA Music Awards 2015!