W Saturday Night Live - amerykańskim programie rozrywkowym - wykpiono udział Justina Biebera w kampanii reklamowej dla marki Calvin Klein. W wieczornym show puszczono parodię reklamy z podstawionym Justinem Bieberem i z podstawioną modelką, udającą Larę Stone. Udawany Justin Bieber ubrany w wypchane bokserki zachowuje się jak kompletny dzieciak. Jednocześnie na początku filmu pseudo-Bieber mówi: - Teraz jestem dorosły. Poza tym, bohater parodii ma problemy z zapamiętaniem nazwy firmy, która go zatrudniła i zamiast Calvin mówi Kevin.
Czy Justin Bieber poczuł się urażony tą ewidentną kpiną z jego wizerunku dorosłego chłopca? Wcale nie! Justin wykazał się dużym dystansem do własnej osoby. Na Twitterze piosenkarz skomentował parodystyczną scenkę następującymi słowami
- dobrze zagrane. Lol.
Czy parodia reklamy Calvin Kleina z Justinem Bieberem została dobrze zagrana? O tym możecie przekonać się sami, porównując parodię z oryginałem kampanii reklamowej dla Calvina Kleina.