Spis treści
Nieudana sztuczka z gwoździem była bardzo popularna w Polsce, ale także za naszymi granicami. Zainteresował się nią nawet Snoop Dogg, który opublikował fragment wideo na swoim profilu w mediach społecznościowych. Wszyscy byli w szoku, że w telewizji na żywo doszło do potężnej wpadki, w wyniku której ucierpiała prezenterka. Ucierpiała? Internauci po całej sytuacji, która miała miejsce w Pytaniu na Śniadanie w 2016 roku zaczęli tworzyć analizy, przyglądać się bliżej papierowej torebce i finalnie uznając, że jest to ściema. Wątpliwości ostatecznie postanowił rozwiać nowy prowadzący w Kanale Zero. Niedawno Tomasz Kammel po raz pierwszy opowiedział o rozstaniu z TVP, a teraz zdradził kulisy wypadku, jaki miał miejsce na jego oczach. Okazuje się, że popularny prezenter sam uwierzył w teorie spiskowe, które pojawiły się w internecie.
Kammel o sztuczce z gwoździem - jak było naprawdę?
Nieudana sztuczka z gwoździem miała miejsce w 2016 roku. Magik chciał zgnieść ręką Rogalskiej papierową torebkę, w której był ostry gwóźdź. Nie schował się on i miał przekłuć dłoń prowadzącej. Ta w momencie uderzenia zaczęła głośno krzyczeć, a z ust "Pana Ząbka" padły słowa: "Ku*wa przepraszam. Przebiłem jej rękę". Po chwili poprosił o to, by wyłączyć kamery.
Tomasz Kammel powrócił do tego momentu opowiadając o sztuczce z gwoździem 10 września 2024, w poranku Kanału Zero. Poruszany był wtedy temat teorii spiskowych. Jedna z takich, która najczęściej przychodzi mu do głowy dotyczy właśnie tej, którą widział na oczy.
Zestaw Bambi w McDonald's - ile kosztuje i co jest w środku? Przebije zestawy Maty?
Stałem bliżej niż teraz siedzimy. Pan Ząbek niejaki nadział Marzenie rękę na gwóźdź. Ja to widziałem, to się działo na moich oczach, dlatego ją nadział, bo miał za mało czasu na przetestowanie sztuczki. Doprowadziło to do sytuacji, że gwóźdź, który miał się schować, zapaść w torebce papierowej, on się przyblokował. Dziewczyna się na to nadziała. Jak o tym myślę, to zawsze jej serdecznie współczuję
- powiedział z przejęciem. Dziennikarz wspomniał, że uwierzył w analizy przeprowadzane przez internautów, ale ocknął się i przypomniał, że przecież stał od tej niefortunnej sytuacji kilkadziesiąt centymetrów. Powiedział dokładnie:
Minęło trochę czasu. Robi się akcja w internecie, pojawiają się filmy, analizy, oglądam jeden z takich filmów klatka po klatka. Analiza wszystkiego krok po kroku i z tego filmu wynika, że to był fejk, że to się nie wydarzyło. Mało tego, że kolejność zdarzeń jaką widzieli widzowie w telewizji jest nieprawdziwa. Ja to oglądam i w to wierzę, to oni mają rację, tak dokładnie to wygląda. Po czym wraca do mnie "ej stary, przecież stałeś obok i wszystko widziałeś. To tak było". To jest niebezpieczeństwo teorii spiskowych, które są zgrabnie, sprytnie przedstawiane.
Tomasz Kammel dołączył do Kanału Zero, gdzie ostatnio nagrał film, na którym przedstawił swoje historie wywiadów z topowymi gwiazdami. Oprócz tego wspólnie z Izabellą Krzan ponownie prowadzi poranny program. Po tym, gdy robił to w Telewizji Polskiej, teraz doskonale spełnia się w tej roli właśnie w Kanale Zero.