Mimo że pierwsze spotkanie Dody z Kubą Wojewódzkim było gorące, ich relacje właściwie od zawsze można było oceniać jako chłodne. W całej ponad dwudziestoletniej karierze piosenkarka gościła w programie showmana zaledwie czterokrotnie, w tym raz nie na kanapie, a jako gość muzyczny. Przełom miał nastąpić 21 października, czyli w dniu, kiedy na rynku ukazało się najnowsze wydawnictwo Dody zatytułowane Aquaria. Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski zapowiedzieli, że gwiazda będzie gościem ich podcastu. Wyjątkowo premiera rozmowy miała się odbyć w piątek, a nie w poniedziałek. O godzinie 20:00, zamiast zapisu rozmowy, internauci otrzymali 3-minutowe oświadczenie dziennikarzy. Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski oznajmili, że Doda opuściła studio po zaledwie 20 minutach. Piosenkarka miała też wstrzymać publikację rozmowy. Widząc jednak burzę w sieci, zdecydowała się wykorzystać ją w celach promocyjnych nowego krążka. Opublikowała oświadczenia, które tak naprawdę oświadczeniami nie były.
Doda przerwała wywiad z Wojewódzkim! Dziennikarz nie żałuje swoich pytań
Oświadczenie Dody o Wojewódzkim
Po poście i nagraniu z udziałem Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego wszyscy czekali na komentarz Dody. Artystka wykorzystała zainteresowanie, by wypromować nowy krążek. Na story wokalistki na Instagramie pojawiły się dwa linki otagowane jako oświadczenie. Pierwszy z nich odsyłał jednak do krążka Aquaria w serwisie Spotify, natomiast drugi do piosenki Wodospady, która została kolejnym singlem z Aquarii. Prawdziwa mistrzyni autopromocji?