Mężczyźni w reklamach bielizny przeszli długą drogę. Dziś sesje zdjęciowe popularnych aktorów czy wokalistów nie dziwią nikogo, wręcz wywołują zachwyt, ale nie zawsze tak było. Bez wątpienia przełomem okazała się kampania Calvin Klein z Markiem Wahlbergiem z 1992 roku. Przed nią dominowało bardziej konserwatywne podejście do męskich kampanii bieliźnianych. Modele byli często przedstawiani w statycznych, neutralnych pozach, a ich ciała nie były tak silnie eksponowane. Wahlberg, wtedy znany przede wszystkim jako Marky Mark, wniósł do kampanii nową, młodzieńczą energię, a jego wyeksponowana atletyczna sylwetka przemawiała zarówno do kobiet, jak i mężczyzn. Męska bielizna to już część popkultury, a seksualność w reklamie stała się bardziej bezpośrednia i celebrowana w sposób, który wcześniej zarezerwowany był głównie dla kobiet.
Oni promowali bieliznę! Te zdjęcia przeszły do historii
Dziś bycie ambasadorem bielizny jest uznawane za wielkie osiągnięcie i powód do dumy. Największe domy mody zabiegają o popularnych mężczyzn, kusząc ich lukratywnymi kontraktami. Niedawno szerokim echem odbiła się kampania aktora Taylora Zakhara Pereza, który zrzucił ubrania dla kampanii marki Lacoste.
W Polsce mężczyźni są nieco bardziej zachowawczy. Maciej Musiał przetarł szlaki, a odzew, z jakim spotkała się jego kampania dla Intimissimi, jest dowodem na to, że warto. Przypomnijcie sobie, kto jeszcze zapozował przed obiektywem w samych bokserkach lub slipach. O niektórych sesjach było baaardzo głośno!