Spis treści
Ola Ciupa w Dubaju pojawia się bardzo często. Influencerka lata tam do przyjaciółki, która dwa lata temu przeprowadziła się do tego miasta. W Warszawie widywały się niemalże codziennie i siła tej znajomości jest bardzo duża. Na tyle, że ogromna odległość nie jest dla nich problemem i wciąż darzą się dużym zaufaniem. Gwiazda telewizji podkreśla, że pogoda w Dubaju jest praktycznie zawsze idealna. Mocno świeci słońce, niebo jest bezchmurne i deszcz jest rzadkością. Trafiła jednak na moment, gdy nad miastem luksusu pojawiły się czarne chmury. Zalane zostały ulice, lotniska, a także centra handlowe, restauracje i domy, które nie są przystosowane do takich ulew.
Ola Ciupa w Dubaju. Tak spędzała wolny czas. Wypoczynek jej służy!
Ola Ciupa w Dubaju - chwile grozy
Ola Ciupa czegoś takiego jeszcze nie widziała. Pływające samochody, woda ściekająca po budynkach i wszechobecna dezorganizacja największego miasta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Opowiedziała nam:
Nie działały taksówki, dostawy, ulice były zalane. Kiedy przestało padać wybrałyśmy się do najbliższego centrum handlowego zrobić zakupy spożywcze. Po drodze nie obyło się bez przygód. Dzisiaj już świeci słońce, ale drogi nadal są sparaliżowane
- zrelacjonowała nam Ola Ciupa. Prezenterka jest przerażona najbardziej tym, co dzieje się na lotnisku głównym w Dubaju. Loty do Polski 16 i 17 kwietnia zostały odwołane. Teoretycznie lot 18 kwietnia zostanie wykonany, ale obrazki z hali odlotów i przylotów są zatrważające. Mnóstwo ludzi, którzy czekają na swoje opóźnione lub odwołane loty. Dosłownie - nie ma gdzie się wcisnąć!
Gwiazda boi się, że osoby, które nie odleciały 16 i 17 kwietnia będą chcieli odlecieć 18 kwietnia zajmując jej miejsce w samolocie. Ona sama nie może pozwolić sobie na opóźnienie, ponieważ realizuje nagrania dla stacji ESKA TV. Damy Wam znać, jak potoczyły się jej losy.