Miley Cyrus powraca! Za pośrednictwem mediów społecznościowych znana na całym świecie wokalistka zapowiedziała premierę wizualnego albumu "Something Beautiful", który ukaże się 30 maja. W czerwcu fani piosenkarki mogą spodziewać się natomiast premiery filmu poświęconego wydawnictwu.
Młodsza siostra Miley, Noah, także nie próżnuje. Kilka dni temu do sieci trafił jej nowy kawałek zatytułowany "Don’t Put It All On Me". Numer spotkał się z pozytywnym odbiorem słuchaczy, którzy wyczekują kolejnego longplaya 25-latki. Na projekty sławnych córek zareagował sam Billy Ray Cyrus. Nie jest tajemnicą, że gwiazdor muzyki country nie posiada najlepszych relacji z rodziną, dlatego też jego post - pełen uznania dla pracy i kreatywności pociech - odbił się tak szerokim echem.
Ojciec Miley Cyrus napisał do córek
Rodzinie Cyrusów daleko do ideału. Ojciec piosenkarki wdał się w romans z dużą młodszą od niego kobietą, koleżanką z planu Miley. Gwiazda stanęła po stronie skrzywdzonej matki i odcięła od ojca. O nie najlepszym stanie Billy'ego pisał na Instagramie jego syn, Trace.
Chciałem być taki, jak ty. Dzień, w którym mnie adoptowałeś był najszczęśliwszym dniem w moim życiu. Niestety, mężczyznę, którym tam rozpaczliwie chciałem być, teraz ledwo poznaję. Wygląda na to, że ten świat cię pokonał i stało się to oczywiste dla wszystkich oprócz ciebie. (...) Wszyscy trzymamy się wspomnień o mężczyźnie, którego kiedyś znaliśmy i mamy nadzieję na dzień, w którym wróci. Nie jesteś zdrowy, tato. I wszyscy to zauważają - napisał.
Billy Ray Cyrus niespodziewanie zwrócił się do swoich córek - Miley i Noah, chwaląc ich artystyczną wizję i kreatywność. Jak zapewnił, czuje się dumny.
Cholera jasna! Rzadko przeklinam w swoich postach, ale to zdecydowanie na to zasługuje! W tej chwili jesteście świadkami tego, co czuje ojciec, który w mniej niż tydzień został kompletnie powalony na kolana i oszołomiony nie przez jedną, ale przez dwie swoje własne córki – @mileycyrus @noahcyrus. Ciało i krew… wynoszące swoją sztukę na zupełnie nowy poziom. Gratulacje, dziewczyny! Świetna robota. Jestem z was obu niesamowicie dumny. Naprawdę płaczę, pisząc to. Dzięki Bogu, że mnie nie widzicie - napisał.
Myślicie, że dojdzie do pojednania?