Wysokie kary dla influencerek za promowanie określonych produktów. Do tej pory kontrola reklamowania usług z zakresu medycyny estetycznej niemal nie istniała. Wielkimi krokami zbliża się rewolucja w świecie influencerów i lekarzy. Już niedługo zmienią się zasady reklamowania wyrobów i usług medycznych oraz leków. Influencerki nie będą mogły już promować usług związanych z medycyną estetyczną. Jeśli gwiazdy złamią przepisy będzie groziła im ogromna kara, która może wynieść nawet 2 mln złotych. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia na zmiany. Ich celem jest przede wszystkim zadbanie o zdrowie psychiczne odbiorców takich treści.
Opłaty za szkołę? Edukacja może nie być już darmowa!
Zakaz promowania medycyny estetycznej - o co chodzi?
Czego nie będą mogły promować influencerki? Zakazane będzie promowanie w mediach tradycyjnych, internecie oraz social mediach sprzętów specjalistycznych, w tym implantów, wyrobów opartych na laserze czy kwasie hialuronowym. Nowe przepisy zakładają również, że każda reklama wyrobu medycznego, np. syropu na kaszel czy tabletek na ból gardła, kierowana do publicznej wiadomości, nie może wprowadzać w błąd. Reklama musi być sformułowana w taki sposób, aby zrozumiał ją każdy laik, który nie posiada wykształcenia w odpowiedniej dziedzinie ochrony zdrowia czy medycyny.
Krótszy tydzień pracy i weekend od czwartku. Nadchodzi rewolucja w prawie pracy!
Zakaz promowania medycyny estetycznej - od kiedy?
Influencerki nie będą mogły reklamować zabiegów i produktów medycyny estetycznej od 1 stycznia 2023 roku. Wszystko w związku z nowymi zapisami w ustawie o wyrobach medycznych z 7 kwietnia 2022 roku. Według ustawy, branża ma czas do 30 czerwca 2023 roku, by dostosować wszystkie reklamy do nowych regulacji. Oznacza to, że wszyscy realizatorzy reklam, których emisja została zaplanowana przed końcem 2022 roku, mają czas do 30 czerwca 2023 roku, by dostosować promocję do nowych przepisów prawnych.