Kasia Cerekwicka brylowała w tym roku w Opolu. Wokalistka rozgrzała opolską publiczność, przypominając jeden z największych hitów w swoim repertuarze, Na kolana. Mało kto pamięta, że 15 lat temu artystka stała się przypadkiem bohaterką jednego z największych skandali w historii festiwalu. Cerekwicka została nagrodzona opolską Karolinką za piosenkę Nie ma nic. Chwilę później wokalistce odebrano statuetkę i przekazano ją w ręce członków grupy Zakopower. Wyraźnie skonsternowany zamieszaniem Sebastian Karpiel-Bułecka zadeklarował, że odda nagrodę koleżance z branży, jednak ta jej nie przyjęła.
Mam nadzieję, że ktoś mnie za tę całą sytuację chociaż przeprosi, bo to jest totalne dno - mówiła po wszystkim.
Tego dnia Cerekwicką spotkała też osobista tragedia. Wokalistka dowiedziała się o śmierci ukochanej babci.
Wpadka w Opolu 2008
O tym incydencie mówiła cała Polska. Kasia Cerekwicka cierpiała jednak z innego powodu. Tego dnia, w którym doszło do kłopotliwej wpadki, artystka straciła babcię.
Powiem, dlaczego mnie to zabolało i na tym skończymy. Tego dnia zmarła moja babcia - wyznała za kulisami Opola 2023.
Dziś Kasia Cerekwicka jest jedną z największych gwiazd opolskiej sceny. Publiczność zawsze przyjmuje ją z entuzjazmem i śpiewa z nią jej największe hity.
Ada Szulc zniknęła z mediów na długie lata. Tak wspomina udział w X Factor