Nowości Muzyczne 2024: Tam słońce, gdzie my to pierwszy singiel Wiktora od ponad roku, czyli od premiery jego debiutanckiego albumu „Pal licho!”. Nowy utwór artysta poświęcił ważnemu tematowi, opowiada bowiem o tym, jak cenne w życiu każdego człowieka jest znalezienie bratniej duszy, osoby której możemy bezgranicznie zaufać, na której zawsze możemy polegać i z którą jesteśmy na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie. Choć utwór zarówno lirycznie jak i muzycznie jest niezwykle pozytywny, to dla samego artysty ma nieco słodko-gorzki smak. Wiktor pisząc piosenkę wracał wspomnieniami do relacji swoich rodziców, jak i do własnej relacji ze swoim tatą. Obydwie niestety przerwała choroba ojca, o czym Wiktor opowiada trochę więcej w teledysku. W rolę taty Wiktora w teledysku wcielił się aktor Piotr Głowacki, któremu towarzyszyła jego żona Agnieszka wraz z dziećmi.
Kizo i Bletka przejmują lato 2024! Ich wspólna EP-ka idealna na imprezę
Wiktor Dyduła - piosenka Tam Słońce, gdzie my
Niezwykle chwytający za serce obrazek stanowi piękne uzupełnienie utworu i niesie za sobą przekaz tak silny, że z pewnością w nie jednym widzu wzbudzi mocne wzruszenie. Data premiery klipu również jest nieprzypadkowa i to z dwóch powodów – Wiktorowi zależało przede wszystkim na zwróceniu uwagi widzów na rolę ojca przed zbliżającym się Dniem Ojca, tak by refleksja skłoniła wszystkich do poświęcenia w ten dzień czasu tak ważnej w swoim życiu osobie. Jednocześnie artysta podzielił się teledyskiem akurat dziś, bowiem obchodzi swoje 27 urodziny.