Spis treści
Nowa Awantura o Kasę 2024 wraca do Polsatu, co ucieszyło głównie starszą widownię, która doskonale pamięta zaciętą rywalizację pomiędzy uczestnikami. Wtedy, między rokiem 2003 a 2005, teleturniej oglądało od 2,2 miliona do 3,7 miliona osób. Do dziś zarówno hitowe licytacje jak i zabawne gafy uczestników są przywoływane przez internautów. Wspominana jest również arcymistrzowska gra jednej z drużyn, która zgarnęła 274 602 złotych, 7 samochodów oraz 2 ogórki kiszone. W reaktywowanym teleturnieju doszło do wielu znaczących zmian. Zmieniły się kategorie na kole, wygrać można cztery skutery, a zniknęła czarna skrzynka. Odcinki Awantury o Kasę są już zrealizowane, a w sieci ogromną popularność zyskała zapowiedź teleturnieju prowadzonego przez Krzysztofa Ibisza. Komentujący viralowy filmik wydają się być nieco zmieszani.
Awantura o Kasę 2024 - DATA i ZMIANY. Kiedy jest teleturniej i co się zmieni?
Nowa Awantura o Kasę 2024 - pierwsze komentarze
Niecierpliwość związana z nowymi odcinkami Awantury o Kasę 2024 nieustannie jest ogromna. Fani tego tytułu czekają, ale po pierwszej zapowiedzi obawiają się, że produkcji nie udało się przenieść klimatu "starej" Awantury o Kasę. Jedna z osób napisała, że: "widząc ten zwiastun już wiem, że to nie będzie to samo, a nawet nie będzie zbliżone.". Ktoś inny domaga się starej scenografii, a jeszcze inna osoba stwierdziła, iż będzie to crazy show, a nie stara Awantura o Kasę. Piszą:
- Wygląda mocno kiczowato, tego trochę się obawiałem. Mam jednak nadzieję, że emisja pierwszego odcinka zmyje złe wrażenie, stwierdził jeden z komentujących;
- ojoj no zwiastun nie zachwyca, na razie nie oceniam, ale nie wróży to nic dobrego, twierdzi jedna z osób;
- Mam nadzieję, że wróci też kiszony ogórek, napisała jedna z fanek;
- Jak ściągną starych mistrzów, gdzie 20 lat temu wygrali 274 tysięcy złotych i 7 samochodów, to obejrzę, przypomniał jeden z widzów;
Zbiórka Wardęgi dla powodzian OGROMNYM sukcesem. TAKIE pieniądze zebrał w kilka minut!
Fani tego programu mają również mieszane odczucia, co do uczestników. Jeden z komentujących pod zwiastunem napisał, że ludzie kiedyś byli spokojniejsi i bardziej pokorni. Dla równowagi, ktoś inny ucieszył się, że uczestnicy nie są tak sztywni jak kiedyś. Śmieją się też z licytacji. Zauważyli, iż w programie odczuwalna jest inflacja. Ibisz nie bierze już 200 złotych z konta drużyn przy licytacji, a 500 złotych! A swoją drogą prowadzący jest wyraźnie młodszy niż miało to miejsce w 2003 roku. Oceńcie zresztą sami!
David Guetta niczym Krzysztof Ibisz. Niebywałe! Im starszy, tym przystojniejszy!