Taylor Swift oficjalnie potwierdziła, że zaplanowała kilka niespodzianek dla wszystkich swoich fanów. Uwielbiacie takie piosenki jak Love Story, Shake It Off czy I Knew You Were Trouble? Wszystko wskazuje na to, że już niebawem będzie się można cieszyć nimi na nowo. Jak to możliwe? Amerykańska gwiazda zdradziła za pośrednictwem mediów społecznościowych, że rozpoczęła nagrywanie materiału ze swoich sześciu pierwszych płyt. Wszystko po to, by ponownie odzyskać do nich prawa.
Wokalistka poinformowała o swoim projekcie w kontekście informacji, jakie tego samego dnia przekazał serwis Variety. Chodzi o to, że Scooter Braun, znany przede wszystkim ze swojej współpracy z Arianą Grande, Demi Lovato i Justinem Bieberem, sprzedał prawa do muzyki Taylor Swift, które nabył w zeszłym roku za około 300 milionów dolarów. Artystka nie kryła wówczas swojej frustracji zaistniałą sytuacją i zpowiedziała, że nie wyklucza ponownego nagrania swoich hitów i nie tylko, które znalazły się na jej poprzednich wydawnictwach. Od listopada tego roku jest to możliwe. Jak się okazuje, tak jak powiedziała, tak zrobiła.
Taylor Swift - stare, nowe piosenki
Noc z 16 na 17 listopada okazała się obfitować w wielkie niespodzianki dla polskich fanów Taylor Swift. Gwiazda oficjalnie potwierdziła, że rozpoczęła prace nad zapowiadanym projektem i ma w zanadrzu wiele niespodzianek.
- Ostatnio rozpoczęłam na nowo nagrywać moją starą muzykę i jak się okazało, jest to niezwykle ekscytujące i satysfakcjonujące. Mam kilka niespodzianek w zanadrzu – napisała.
Artystka opowiedziała też o tym, że Scooter Braun chciał ją uciszyć za pośrednictwem niekorzystnej umowy i rzeczywiście sprzedał prawa do jej muzyki. Menadżer gwiazd jeszcze nie skomentował sprawy.