Karol Zdęba

i

Autor: Screen z YouTube.com/karolzdeba Youtuber Karol Zdęba idzie pieszo przez całą Polskę

SZALONY I PIĘKTY GEST!

Niezwykła akcja youtubera. Przechodzi pieszo całą Polskę, by pomóc potrzebującym

Karol Zdęba, znany z nietuzinkowych pomysłów twórca internetowy, zdecydował się wykorzystać swoje zasięgi do czegoś więcej niż rozrywka. Youtuber wybrał się na pieszą wędrówkę po całej Polsce, transmitując przy tym każdy kilometr swojej wyprawy na żywo. Ta niezwykła akcja ma nie tylko przyciągnąć uwagę widzów, ale przede wszystkim wesprzeć tych, którzy potrzebują pomocy.

Karol Zdęba to youtuber o niemałych zasięgach, bo na swoim profilu YouTube uzbierał prawie 600 tysięcy subskrybentów, a jego filmy ogląda średnio pół miliona osób. Szczególnie dał się poznać jako współprowadzący kanał "110%". Twórca internetowy głównie prezentuje treści związane z różnego rodzaju wyzwaniami, np. przeżycie za 1 grosz w najdroższym kraju świata, czy testując najtańszy namiot podczas burzy. Teraz jednak postanowił wykorzystać swoją popularność, łącząc przy tym rozrywkę i pomaganie innym.

Jak PIXAR skasował Toy Story? DWUKROTNIE | To Się Kręci

Youtuber idzie pieszo przez całą Polskę. Od gór po morze w szczytnym celu

Karol Zdęba postanowił przejść cały kraj na pieszo, zbierając przy tym pieniądze dla osób, które nie mogą chodzić. Mowa tutaj o osobach, które nigdy nie miały lub utraciły możliwość chodzenia z różnych powodów. Youtuber, każdego dnia i przez dobre kilka godzin, transmituje na żywo całą swoją wycieczkę. Spacer rozpoczął 19 października w miejscowości Zebrzydowice (przy granicy czeskiej), a zakończy na plaży Brzeźno w Gdańsku. Po drodze przejdzie m.in. przez Częstochowę, Łódź, Płock i Toruń, co daje ok. 656 km.

Podczas podróży widzowie mogą wpłacać youtuberowi dowolną kwotę, którą później przeznaczy na szczytny cel. W celu urozmaicenia transmisji pojawiły się również pewne progi finansowe, np. za 10 zł można usłyszeć pozdrowienia na żywo, za 5 zł youtuber będzie szedł tyłem kilometr, za 1500 zł cofnie się kilometr do tyłu i przejdzie go jeszcze raz, a za takie 2000 zł będzie stał w miejscu przez godzinę. Docelowo planuje przeznaczyć 40 000 zł potrzebującym, ale niewykluczone, że kwota się zwiększy. Po 5 dniach uzbierał już ponad 33 tysiące złotych.