Nieznana głosówka Mateusza Murańskiego wywołała spore emocje wśród fanów, ale również popularnych twórców treści typu commentary. Na nagraniu, które jeszcze niedawno wysłał aktor biorący udział we freak-fightowych walkach, słychać, że jest bardzo zmotywowany i pełny życia. Cieszył się, że lada chwila stoczy pojedynek i udowodni wszystkim swoją prawdziwą siłę. Z jego głosu można wywnioskować, że był energiczny oraz pełny pozytywnych emocji. Wbrew temu, co tuż po jego śmierci uważali internauci, a także niektóre osoby ze środowiska freak-fightów. Krążyła po sieci teoria, że Młody Muran był załamany. Ostatecznie nic nie zapowiadało tak dużej tragedii. Tuż po niej słowa wsparcia wyrazili jego przyjaciele, a po dwóch tygodniach Jacek Murański przerwał milczenie. Postanowił sprostować fake-newsy, które pojawiały się w temacie śmierci jego syna.
Jacek Murański przerwał milczenie po śmierci Mateusza. Mocne i wzruszające słowa
Mateusz Murański - głosówka
Nie jest tajemnicą, że Amadeusz Roślik miał trenować wspólnie z Mateuszem Murańskim. To właśnie samozwańczy władca piekieł w rozmowie z Boxdelem na kanale Dywanik w serwisie YouTube ujawnił, jak wyglądała jedna z ostatnich głosówek, jaką wysłał do niego Młody Muran. Jednocześnie pokazał i sam przekonywał, że Mateusz Murański był szczęśliwy, a powodem jego śmierci na pewno nie był hejt. Tym bardziej, że aktor miał przed sobą świetlaną przyszłość, bo otrzymał mnóstwo propozycji udziału w filmach oraz serialach. Oprócz tego był zakontraktowany na kilka walk w Fame MMA.
Wiem, że to będzie egzekucja. Mam bekę z niego. Ja to wiem, on to wie i wszyscy to wiedzą. Jestem głodny tej walki. (...)
- mówił na nagraniu głosowym Mateusz Murański. Amadeusz Roślik kilka razy opowiadając o swoim koledze nie mógł powstrzymać łez. Był również w szoku po rozmowie z Jackiem Murańskim, którą przeprowadził podczas swoich urodzin. W ostrych słowach opisał hejterów.