Nieklasyfikowani maturzyści powtórzą rok? Takie pytanie coraz częściej pojawia się w kontekście strajku nauczycieli. Niewystawianie ocen i niezorganizowanie rad klasyfikacyjnych przez protestujących nauczycieli zagraża prawidłowemu przebiegowi egzaminów dojrzałości. Wiele osób zastanawia się również, czy konsekwencją może być też powtarzanie ostatniej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. Wyjaśnienie tego zagadnienia przedstawiamy w naszym artykule.
Przeczytaj też: Matury 2019 zagrożone? Strajk może zablokować ważne procedury
Czy nieklasyfikowani uczniowie powtórzą rok?
Zwoływanie rad klasyfikacyjnych i wystawienie ocen to jeden z obowiązków nauczycieli. W przypadku maturzystów te procedury są wyjątkowo ważne. Bez ocen i rad nie można bowiem wystawić świadectw, a to własnie na ich podstawie uczniowie są dopuszczani do egzaminów maturalnych. Przez strajk nauczycieli nie wszędzie jeszcze dopełniono tych obowiązków.
Nic więc dziwnego, że wielu uczniów zastanawia się, jakie dalsze konsekwencje może mieć dla nich brak klasyfikacji. Czy niedopuszczenie do matur będzie oznaczało też powtarzanie roku? Coś takiego na szczęście nie jest możliwe. Powtarzanie klasy grozi tym, których oceny końcowe są niedostateczne. Jeśli zaś oceny maturzysty pozwalają na zaliczenie roku szkolnego, nie powinien się przejmować powtórką ostatniej klasy.
Protest pracowników oświaty zrzeszonych w ZNP rozpoczął się w poniedziałek 8 kwietnia. Najczęstszą konsekwencją strajku jest to, że w szkołach nie odbywają się lekcje. Wielu uczniów zostaje więc w domach. Mają oni jednak świadomość tego, że nie jest to czas wolny, lecz kryzysowa sytuacja skutkująca powiększającymi się zaległościami w wypełnianiu programu nauczania. Jak będzie się nadrabiało te zaległości?