Anthony Riley z The Voice nie żyje. Uczestnik amerykańskiej edycji show popełnił samobójstwo. Kim był Anthony Riley i co pchnęło go do tak dramatycznego kroku? Mężczyzna pojawił się w show w lutym 2015 roku. Podczas przesłuchania w ciemno zaśpiewał utwór I Feel Good. Wypad tak dobrze, że wszyscy jurorzy (w składzie: Pharrell Williams, Adam Levine, Christina Aguilera i Blake Shelton) od razu odwrócili do Anthony'ego tuż po pierwszej partii wokalnej. Do czyjej drużyny trafił Anthony Riley? Do drużyna Pharrella Williamsa - autora hitu Happy. Niestety udział Anthony'ego Rileya w The Voice nie trwał długo. Pochodzący z Filadelfii 28-latek zrezygnował z programu po pierwszej bitwie i udał się na terapię odwykową (miał problemy z narkotykami).
>>>Sam Smith odzyskał głos. Jak czuje się wokalista po operacji?
>>>Męskie Granie 2015: artyści W PEŁNYM SKŁADZIE. Kto wystąpi w tegorocznej edycji koncertów?
Jeszcze w marcu 2015 roku Anthony Riley wyznał w jednym z wywiadów, że jest po dwóch tygodniach terapii i zaczyna pracować nad debiutanckim albumem. Niestety starania w walce o sławę przerwała śmierć.
Uczestnik The Voice został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu 5 czerwca 2015 roku. Śledczy prowadzą dochodzenie w tej sprawie. Jakkolwiek potwierdzili już, że mężczyzna popełnił samobójstwo.
Jak wyglądał występ Anthony Rileya w The Voice? Przekonajcie się sami w poniższym nagraniu: