Nie żyje Felicjan Andrzejczak. Smutna wiadomość obiegła media w środowy wieczór, 18 września 2024 roku. Były wokalista Budki Suflera, który na stałe zapisał się na kartach historii polskiej muzyki rozrywkowej za sprawą nagranych z zespołem hitów "Jolka, Jolka pamiętasz" czy "Noc komety", miał 76 lat. Legendarnego wykonawcę, który cały czas był aktywny zawodowo, w mediach społecznościowych pożegnał m.in. Krzysztof Cugowski.
Kochany Felku, Przyjacielu jeszcze chwilę temu razem staliśmy na scenie... Nie mam słów, żeby Cię pożegnać... Odpoczywaj w spokoju. Serce pęka... Droga Rodzino przyjmij moje kondolencje - napisał.
Felicjan Andrzejczak nie żyje
Jak podaje "Świat Gwiazd", Felicjan Andrzejczak zmarł we wtorek 17 września. Informację o śmierci muzyka przekazała w rozmowie z portalem osoba z jego otoczenia.
Od dłuższego czasu zmagał się z ciężką chorobą. Lekarze byli jednak optymistyczni. Do śmierci doprowadził wylew - podało cytowane przez serwis źródło.
Felicjan Andrzejczak urodził się 16 maja 1948 roku w Pięczkowie. W latach 1982-1983 był wokalistą zespołu Budka Suflera, z którym wylansował ponadczasowe przeboje, m.in. "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Artysta był cały czas aktywny zawodowo i cieszył się uznaniem młodych twórców, m.in. sanah, z którą wystąpił na jednej scenie.
Listen on Spreaker.