Spis treści
Nauka zdalna do końca lutego to scenariusz, który z pewnością uradowałby sporą część polskich uczniów. Gdy tylko minister zdrowia Adam Niedzielski oficjalnie obwieścił, że zdalne nauczanie powróci 20 grudnia, w głowach dzieci i młodzieży zaczęła kiełkować myśl dotycząca jego przedłużenia. Zgodnie z zapowiedziami szefa MZ i treścią rozporządzenia, które podpisał minister edukacji Przemysław Czarnek, odwieszenie zajęć stacjonarnych w szkołach przewidziano na najbliższy poniedziałek, 10 stycznia. Wielu uczniów zwróciło jednak uwagę na fakt, że już niebawem, bo 17 stycznia, rozpoczną się zaplanowane na początku roku szkolnego 2021/22 ferie zimowe. W tym roku są one podzielone na cztery tury. Ostatnia wypada w dniach 14-27 lutego. Jaka jest zatem szansa na przedłużenie zdalnych do końca lutego? Najnowsze stanowisko szefa Ministerstwa Edukacji i Nauki nie pozostawia żadnych złudzeń. Uczniowie mogą poczuć się zawiedzeni.
Nauka zdalna przedłużona do końca lutego?
Uczniowie do ostatniej chwili wierzyli w to, że zdalne nauczanie zostanie przedłużone do końca lutego, czyli końca ostatniej tury ferii zimowych. Niestety, stanowisko polskiego rządu pozostaje niezmienne. Jak już informowaliśmy, minister Czarnek oficjalnie zakomunikował, że 10 stycznia to dzień, w którym wszyscy uczniowie powrócą do swoich placówek. Na antenie TVP Info przyznał jednak, że niewykluczone, iż nauka zdalna w 2022 roku powróci. Wszystko zależeć będzie od sytuacji epidemiologicznej po feriach, które w przeciwieństwie do roku poprzedniego, ponownie odbywają się w różnych terminach.
Po feriach zimowych zobaczymy, jak to będzie wyglądać - zdradził.
W sieci bez problemu można jednak znaleźć artykuły na temat nauki zdalnej przedłużonej do końca lutego. Warto jednak zaznaczyć, że pochodzą one z zeszłego roku, kiedy to członkowie MEiN rzeczywiście zdecydowali się na taki ruch.