Powrót nauki zdalnej spowodowany wzrostem cen za energię to jeden z najgorętszych obecnie tematów. Zarówno uczniowie, jak i ich rodzice zastanawiają się, na ile możliwe jest ponowne zawieszenie zajęć dydaktycznych i wysłanie dzieci oraz młodzieży do domów, by tam kontynuowały naukę w trybie online. Nauka zdalna jest sprawdzonym sposobem na radzenie sobie z kryzysem. W dobie pandemii koronawirusa, kiedy liczba zakażeń utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło decyzję o zawieszeniu zajęć w szkołach. Do tej pory ostatnie rozporządzenie w sprawie przejścia na tryb nauki zdalnej zostało wydane w grudniu zeszłego roku. Stacjonarne funkcjonowanie szkół podstawowych i ponadpodstawowych zostało wówczas ograniczone w dniach od 20 grudnia 2021 roku do 9 stycznia 2022 roku. Czy i w tym roku uczniów czeka 'powtórka z rozrywki'? Minister edukacji Przemysław Czarnek zareagował na pojawiające się plotki.
Wszystkich Świętych 2022 a dni wolne. Jest szansa na długi weekend!
Nauka zdalna przez ceny ogrzewania? MEiN komentuje!
Najpierw mówiono o tym, że nauka zdalna powróci od 20 grudnia, teraz natomiast, że od 2 stycznia. Uczniowie są zaniepokojeni, ich rodzice również. Podczas specjalnej konferencji w Łukowie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek postanowił odnieść się do publikowanych w sieci rewelacji. Szef MEiN zapewnił, że żadnej nauki zdalnej nie będzie - ani w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, ani też na uniwersytetach.
Szkoły będą ogrzane, uniwersytety będą ogrzane, żadnej nauki zdalnej nie będzie i razem ten kryzys przejdziemy - przekonywał.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu o wprowadzeniu nauki zdalnej poinformowały Szkoła Filmowa w Łodzi oraz Uniwersytet Jagielloński.