Rok szkolny 2022/23 przynosi uczniom wiele zmian i rewolucji. Lekcje do 19:00, hurtowe ilości sprawdzianów, kontrowersje związane z podręcznikiem do HiT-u i nowe przedmioty w szkołach. Tak wygląda rzeczywistość młodych ludzi, którzy się kształcą. Niestety, niewiele zależy od nich. Co więcej, niektóre rzeczy nie są też zależne od nauczycieli, a nawet dyrektorów. Zmiany w szkołach są, w ostatnim czasie, na porządku dziennym. Politycy wymyślają i wprowadzają kolejne reformy, które sprawiają, że uczniowie są przemęczeni nadmiarem nauki, a nauczyciele postawieni pod ścianą. Tym razem ministerstwo edukacji i nauki zaproponowało rewolucję, która wielu może się bardzo nie spodobać.
Szkoła 2022 - uczniowie przemęczeni nadmiarem nauki? Rodzice komentują w Internecie
Nauczyciel będzie uczył dwóch przedmiotów?
Co to jest dwuprzedmiotowość? Czy nauczyciele będą uczyli w szkole dwóch przedmiotów? To pytania, które coraz częściej zadają sobie uczniowie. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ma poważne plany co do reformy polskiej edukacji. Szef resortu chciałby zmienić system kształcenia młodych ludzi i zreformować szkołę. Chodzi o dwuprzedmiotowość, czyli nauczanie, przez jednego nauczyciela, dwóch przedmiotów w szkole.Stąd nauczyciel historii, by dalej mieć 18 godzin lekcyjnych, musiałby uczyć także innego przedmiotu, np. biologii.Uczniowie musieliby się przygotować na to, że np. nauczyciel chemii będzie wykładać muzykę, matematyk uczyć historii, a polonista fizyki. Takie rozwiązanie miałoby zapewnić brak ponoszenia kosztów, przez m.in. ministerstwo, dotyczących braków w kadrach. Głównie ze względu na to, że za dodatkowe studia i szkolenia płaciłby nauczyciel.
Rok szkolny 2022/23 - DNI WOLNE. Kiedy nie idziemy do szkoły? [KALENDARZ]
Chciałbym, żeby nauczyciele w końcu sobie uświadomili, że w sytuacji, kiedy jest 1,5 mln dzieci mniej, a ich jest więcej o kilkadziesiąt tysięcy, nie będzie tak, że będą uczyć tylko 1 przedmiotu i 18 godzin. Na świece standardem jest dwuprzedmiotowiec.