Magdalena Narożna w rozmowie z Eską

i

Autor: materiały Eska.pl

tylko u nas

Narożna chce obalić o sobie jeden mit! Nie znosi, gdy media piszą o niej w taki sposób

2025-03-03 13:11

Udział w "Tańcu z gwiazdami" pozwala artystom na pokazanie się z zupełnie innej, nieznanej dotąd strony. Zapytana o to, jaki mit chciałaby obalić, Magda Narożna bez wahania odpowiedziała, jakich artykułów na swój temat wyjątkowo nie lubi.

Magdalena Narożna jest jedną z uczestniczek 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Wokalistka zespołu Piękni i Młodzi tańczy w nim u boku Piotra Musiałkowskiego, tancerza Justyny Steczkowskiej, który występował z nią na scenie podczas krajowych eliminacji i którego zobaczymy również na Eurowizji.

Dla Narożnej udział w "Tańcu z gwiazdami" to szansa na pokazanie się z zupełnie innej, prywatnej strony i zerwanie z kreowanym przez media wizerunkiem. Jakiś czas temu gwiazda polskiej sceny disco przyznała, że nie lubi być nazywana "królową disco polo".

Jeżeli ludzie tak mówią, to spoko, ja sama siebie tak nie określam. Nie określałam i nie będę określać, bo to nie w moim stylu. Ja jestem na scenie po prostu Madzią, jestem demonem, w domu demonem i aniołkiem, kochającą mamą, narzeczoną. Scena rządzi się swoimi prawami. Jeśli moi fani chcą takiego określenia używać wobec mnie, to fajnie, to jest miłe, nie będę z tym walczyć. Ja sama niekoniecznie - wyjawiła w rozmowie z serwisem ESKA.pl.

Teraz zdradziła, jaki mit na swój temat chciałaby obalić.  

Narożna nie lubi być nazywana "królową disco-polo". Dlaczego?

Narożna obaliła mit o sobie. Chodzi o makijaż

Magda z Pięknych i Młodych wyjątkowo nie lubi artykułów dotyczących pokazywania się przez nią w naturalnym wydaniu. Wokalistka przyznała, że w jej przypadku to raczej bycie umalowaną jest wyjątkiem, a nie na odwrót.

Chciałabym bardzo, żeby ludzie poznali mnie taką naturalną, chociaż myślę, że osoby, które obserwują mnie w mediach społecznościowych, wiedzą, jaka jestem, wiedzą, że te tytuły, które się pojawiają "Magdalena Narożna wyjątkowo bez makijażu", to jest farsa, bo ja bez makijażu, Piotrek tego świadkiem, chodzę codziennie i dla mnie makijaż to jest święto. To jest największy mit! - wyznała w rozmowie z Eską.