Najjjka została skazana. Popularna katolicka influencerka ze Śląska usłyszała nieprawomocny wyrok, według którego jej wolność zostanie ograniczona. Najjjka już wcześniej wspominała o tym, że ze względu na swoje wypowiedzi, dostała pisma z sądu. Wielokrotnie mówiło się także o jej kontrowersyjnych słowach dotyczących mniejszości LGBT, depresji, antykoncepcji czy uchodźców z Ukrainy. W listopadzie 2021 roku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zareagował na jej filmik dotyczący sprawy Izabeli z Pszczyny. Natalia przyznała wówczas, że to nie człowiek powinien decydować o tym, który człowiek umrze, a Bóg. Według internautów jej słowa były skandaliczne. OMZRiK oskarżył ją o złamanie art. 255 Kodeksu Karnego, który dotyczy nawoływania do popełnienia występku lub przestępstwa. O Najjjce zrobiło się również głośno po tym, jak Polacy masowo pomagali uchodźcom z Ukrainy. Katolicka influencerka podkreśliła, że nie przyjęłaby osób uciekających przed wojną, ponieważ bałaby się, "że się tutaj zalęgną i coś nam zrobią". W tym przypadku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych również zareagował. Zgodnie z informacjami śledztwo w tej sprawie wszcząć miała prokuratura.
Najjjka - sąd
Kiedy tylko filmik Najjjki dotyczący uchodźców z Ukrainy ujrzał światło dzienne w sieci wybuchła burza. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki Podkreślali, że jej słowa są sprzeczne z wiarą chrześcijańską i tym, na jaką osobę stara się kreować. Z kolei Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zauważył, że Natalia swoimi wypowiedziami krzywdzi osoby uciekające przed wojną. Działacze oskarżyli ją o znieważenie. Mowa o art. 257 Kodeksu Karnego.
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Najjjka - prace społeczne
Kontrowersyjna influencerka nagrała filmik, w którym opowiada, że usłyszała nieprawomocny wyrok sądu mówiący o ograniczeniu wolności na mieć miesięcy. Mowa o nieodpłatnych pracach społecznych, które powinna wykonywać przez ponad 5 miesięcy. Natalia nagrała filmik wyjaśniający, w którym uważa, że została skazana za cytowanie pisma świętego. Przyznała również, że od początku wiedziała o toczącej się sprawie, ponieważ przez dłuższy czas próbowała udowodnić, że "jest dobrym człowiekiem" zbierając screeny pochlebnych komentarzy od widzów oraz przedstawiając dowody na to, że pomaga ludziom
