Spis treści
- Te cytaty z preselekcji przeszły do historii
- Punkty za muzykalność?
- Polskie preselekcje - zaskakujące występy
- Powrót Lidii Kopanii
- Polskie preselekcje - afery w głosowaniu
- Dzikie karty i dyskwalifikacje
Barwne cytaty, zadziwiające stylizacje i ogień oskarżeń wobec Telewizji Polskiej. Polskie preselekcje na przestrzeni już ponad 20 lat wywołały niemało zamieszania, a niektóre chwile stały się dla fanów Eurowizji wręcz kultowe.
Te cytaty z preselekcji przeszły do historii
Celebrytką, która kilka razy bezskutecznie zgłosiła się do polskich preselekcji, była Sara May. W 2009 roku nie spodobało jej się zwycięstwo Lidii Kopanii, której piosenkę uznała za nieciekawą. Fani zapamiętali jednak przede wszystkim słowa "Kopania wygląda jak Ruska, którą przejechał traktor". Potem May żaliła się, że menadżer polskiej reprezentantki groził jej za tak ostre słowa.
Rok wcześniej kontrowersyjny cytat padł z ust Nataszy Urbańskiej. W rozmowie z prowadzącymi preselekcje powiedziała "Kochani, mamy szansę, że w końcu Polacy pojadą na tę Eurowizję! Dość obcych gdzieś tam!", pijąc zapewne do reprezentowania Polski w poprzednich latach przez m.in. Iwana Komarenkę, który był wtedy obywatelem Rosji. Ostatecznie, Urbańska przegrała konkurs z Isis Gee, Amerykanką polskiego pochodzenia.
Punkty za muzykalność?
Po preselekcjach do Eurowizji 2016 krytyka spotkała Edytę Górniak. Piosenkarka uplasowała się na trzecim miejscu i nie kryła zdziwienia wygraną Michała Szpaka. W wywiadzie po konkursie zapomniała jego imienia, co media dość uszczypliwie komentowały. "Najszybciej mi wpadł w ucho utwór "Lustra" i utwór Margaret, i myślałam, że tutaj się rozstrzygnie ta bitwa. Nie spodziewałem się, z tym... Jak on się nazywa? Michałem Szpakiem. Jestem troszeczkę zaskoczona" - powiedziała artystka.
Po kolejnej edycji fani najlepiej zapamiętali natomiast słowa Alicji Węgorzewskiej. Wokalistka zasiadła w jury i podczas ogłoszenia swojej punktacji uzasadniła głosy dla Rafała Brzozowskiego w następujący sposób: "za osobowość, za muzykalność, a także za grę na pianinie, tudzież dzisiaj na fortepianie". Publiczność w studiu zaczęła buczeć. Sam start Brzozowskiego był już zresztą kontrowersyjny.
Zobacz też: Te gwiazdy zajęły drugie miejsce w preselekcjach do Eurowizji. Pamiętasz ich piosenki?
Polskie preselekcje - zaskakujące występy
Kontrowersji konkursowi dodawały także nietypowe wybory, jeśli chodzi o stroje, scenografię czy interpretację piosenki. W 2008 roku wiele się mówiło o zespole Queens. Girl band uplasował się w czołówce preselekcji do Eurowizji 2006 i postanowił powrócić do stawki. Podczas wykonania numeru "I say my body" dziewczyny z grupy miały na sobie kolorowe sukienki ukryte pod mundurami. Choreografia z użyciem opon i panujący w "wojskowym" występie chaos nie przyciągnęły uwagi jury ani widzów. Grupa skończyła udział z zerem punktów i zakończyła działalność.
Odważnym wyborem modowym była także kreacja Oli Gintrowskiej. W Krajowych Eliminacjach 2016 piosenkarka zajęła przedostatnie miejsce z utworem "Missing". Od internautów oberwało jej się nie tylko za popisy wokalne, ale przede wszystkim za strój syreny.
Powrót Lidii Kopanii
Rok 2022 przyniósł pamiętny występ Lidii Kopanii. Reprezentantka Polski na Eurowizji 2009 wykonała utwór "Why does it hurt", najwyraźniej nie pamiętając tekstu. Mimo ostatniego miejsca wykonanie obejrzały i skomentowały tysiące bezlitosnych internautów. Po konkursie autorki piosenki zarzuciły Lidii "zmarnowanie" dobrej propozycji, jednak i one same zostały... oskarżone o plagiat. Kopania twierdziła, że wykon był celową interpretacją i zadedykowała go swoim bliskim.
Polskie preselekcje - afery w głosowaniu
Już w pierwszej edycji Krajowych Eliminacji doszło do kłopotów. W 2003 roku zainteresowanie preselekcjami było tak duże, że serwery liczące SMS nie poradziły sobie z zadaniem. Głosy spływały przez dwa dni po finale, ale ostateczne wyniki nie różniły się od tych zaprezentowanych na żywo.
Zobacz więcej: Pierwsze polskie preselekcje do Eurowizji wygrali Ich Troje. Konkurs zakończył się skandalem!
Najbardziej kontrowersyjny był z pewnością finał preselekcji do Eurowizji 2023. Regulamin głosowania został zmieniony przez TVP na kilka dni przed nim. Ostatecznie, mimo zwycięstwa Janna w ankiecie SMS, triumfowała Blanka. Na laureatkę konkursu i nadawcę spadło wiele oskarżeń w kwestii transparentności, a sprawa skończyła się w sądzie. Stowarzyszenie Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji OGAE Polska wygrało z TVP w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i opublikowało dokładne wyniki głosowania publiczności.
Dzikie karty i dyskwalifikacje
Na przestrzeni lat fani szeroko komentowali też liczne dyskwalifikacje oraz przyznawanie przez TVP tzw. dzikich kart. W 2011 roku komisja wybrała do finału tylko 4 piosenki, z których jedynie 3 ostatecznie w nim wybrzmiały. Pozostałe 7 numerów dobrano dodatkowo, za pomocą dzikich kart.
Z powodu złamania regulaminu z preselekcji zdyskwalifikowane zostały m.in. Georgina Tarasiuk (2003) i Katarzyna Skrzynecka (2009). W tegorocznym konkursie również wystąpi zdobywca karty uczestnictwa - Teo Tomczuk.
