Tegoroczny początek listopada będzie niezwykle dynamiczny w pogodzie. Pod koniec października mieszkańcy całej Polski odczuli wyraźne ochłodzenie, które jest dopiero początkiem tego, co wydarzy się w kolejnych dniach. Ciepłe i słoneczne dni możemy już jedynie wspominać z nostalgią. Teraz czas, by przygotować się do zimy. Złota jesień najwyraźniej ustępuje miejsca chłodnej, surowej aurze, która przyniesie wietrzną i deszczową pierwszą połowę listopada.
Z prognoz wynika, że z silnym wiatrem zmagają się już mieszkańcy północnej części kraju, gdzie porywy mogą osiągnąć nawet 100 km/h. W centralnych i południowych regionach kraju będzie nieco spokojniej, choć tu również wiatr osiągnie prędkość do 60-70 km/h. Przy takiej pogodzie odczuwalna temperatura spadnie, co spotęguje chłód. W wielu miejscach temperatura wyniesie jedynie około 4-7°C.. Na zachodzie i nad morzem będzie jednak nieco cieplej, do ok. 9-10°C.
Zobacz też: Kwiaty na Wszystkich Świętych wytrzymają dłużej, jeśli połączysz te składniki! Domowa odżywka do roślin
Pogoda na Wszystkich Świętych 2024
Prognozy wskazują, że noc z 30 października na 1 listopada będzie kluczowa. Do Polski zaczną docierać opady deszczu, a lokalnie nawet śniegu, które przywędrują do nas ze Skandynawii. Pierwsze oznaki takiej aury odczują mieszkańcy północy kraju, a nad morzem i w górach widoczność może być ograniczona przez gęstą mgłę. W weekend 2-3 listopada w wielu regionach znowu będzie pochmurno, z przelotnymi opadami deszczu, na północnym wschodzie nawet deszczu ze śniegiem.
Świąteczny weekend zapowiada się jako bardzo chłodny. W ciągu dnia od 5 do maksymalnie 10°C. Z kolei w nocy temperatura może spaść poniżej zera, nawet do -3°C. Chociaż na południu i w centrum kraju będzie nieco spokojniej, północne regiony będą się zmagały z porywami do 80-90 km/h, zwłaszcza nad morzem i na wschodnim wybrzeżu. IMGW wydało już alerty dla województw na północy, gdzie warunki pogodowe mogą być naprawdę trudne.
Zobacz galerię: Zmarli w 2024 roku. Tych wybitnych muzyków, aktorów i dziennikarzy nie ma już z nami