Zarobki gwiazd interesują wiele osób. Nie jest tajemnicą, że jedną z najlepiej opłacanych gwiazd polskiego show-biznesu jest Doda. Wokalistka od ponad 20 lat funkcjonuje w branży, a jej działalność nie ogranicza się jedynie do śpiewania. Jak wiadomo, muzyka z reguły nie jest głównym źródłem dochodu topowych piosenkarek i piosenkarzy. Wystarczy tylko spojrzeć na Stany Zjednoczone. Gwiazdy takie jak Rihanna, Selena Gomez, Ariana Grande, Lady Gaga czy Britney Spears rozszerzyły swoją działalność o kolejne, niekoniecznie związane z muzyką pola i to na tym zbiły największy kapitał. Nie inaczej jest w przypadku Dody. Za kulisami świątecznego spotkania, podczas którego podpisywała produkty autorskiej marki DODA D'EAU, gwiazda zdradziła nam, na czym aktualnie zarabia najwięcej. Jeśli chodzi o karierę estradową, na ogół musiała dokładać i to sporo.
Doda o zarobkach. Na czym zarabia najwięcej?
Doda, podobnie do amerykańskich gwiazd, ma dodatkowe źródła dochodu. Jak przyznała, na muzyce nie zarabiała właściwie nigdy.
Na pewno nie na muzyce. Myślę, że na wszystkich pobocznych moich biznesach. Nigdy na muzyce nie zarabiałam, a wręcz dokładałam do tego. Wszystkie moje występy, wszystkie moje show, mimo że dostawałam największą stawkę, wszystko szło na wszystkich innych dookoła - stroje, tancerze, pirotechnika, scenografia. To było zawsze dla mnie najważniejsze. Nawet trasy koncertowe to była kwestia inwestowania w to, dokładania i czerpania z tego ogromnej satysfakcji. Jak oglądam teraz te DVD koncertowe, to wiem, że nikt tego lepiej nie zrobi, a jeżeli zrobi, to mając za sobą zaplecze w postaci kampanii reklamowych, banków, niesamowitych sponsorów, których ja nigdy nie miałam.
Dlaczego Doda nie miała sponsorów, będąc jedną z najpopularniejszych wokalistek w kraju? Gwiazda wskazała, że to kwestia nieodpowiedniego managementu.
Nie miałam dobrych managerów, którzy by to ogarnęli. Niestety, ale zawsze, jeżeli chodzi od strony managerskiej, jakby nie patrzeć pomagamy sobie, jesteśmy w takim rodzinnym składzie, ale to nie jest to, o czym zawsze marzyłam. O takim managemencie prężnie działającym, jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie artysta o niczym nie myśli, tylko przychodzi na gotowe. Ja myślę o wszystkim - podsumowała.