Msza w Tesco? Brzmi dziwne, ale wystarczy zobaczyć to wideo, by zrozumieć o co chodzi i... pęknąć ze śmiechu! Ten pracownik idealnie parodiuje kościół. Gdyby zamknąć oczy, można by wręcz pomyśleć, że jest się na prawdziwej mszy. Wszystko za sprawą charakterystycznego głosu pracownika supermarketu oraz dźwiękowych "efektów specjalnych", które zapewnił widzom.
Dla mnichów klasztoru Shaolin, nie ma rzeczy niemożliwych! Zobaczcie wideo, które w zwolnionym tempie pokazuje, jak jeden z nich przebija szybę igłą!
Pracownik Tesco powinien zostać księdzem
Zabawny jest też opis pod filmikiem. Autor oferuje swoje zdolności pisząc: można mnie wynająć na pogrzeby, wesela, ceremonie otwarcia międzynarodowych imprez i przerwy podczas Super Bowl. Oglądając jego mszę w Tesco, trudno nie pomyśleć, że pracownik dyskontu minął się z powołaniem! Być może w przeszłości chciał zostać kapłanem? :) Na poniższym wideo zobaczycie, jak idealnie parodiuje kościół.
Katecheci wychowawcami klas? Ta zmiana MEN budzi poważne wątpliwości wśród rodziców. Co zmieni się w szkołach? Przeczytajcie więcej na ESKA.pl