Koncerty popularnych w naszym kraju artystów to od kilku lat punkt obowiązkowy w harmonogramie największego studenckiego święta, czyli Juwenaliów. Władze miasta Białystok oraz Politechnika Białostocka postanowiły w tym roku zaprosić na swoją scenę m.in. zespół Ich Troje, w którym śpiewa Michał Wiśniewski. Tłumnie zebrani pod sceną studenci z radością zareagowali na pojawienie się grupy, która wykonała swoje największe przeboje. Jak podaje Fakt, entuzjazm widzów szybko przerodził się jednak w poczucie dyskomfortu. Wszystko przez kontrowersyjne wypowiedzi Michała Wiśniewskiego w stosunku do członków swojego zespołu, a w szczególności do wokalistki Agaty Buczkowskiej.
Czy Michał Wiśniewski przesadził?
W trakcie wykonywania utworu Wypijmy za to, na scenie pojawiło się wielkie łóżko. To jeden z elementów show, który był już wielokrotnie wykonywany przez grupę. Tym razem, Michał Wiśniewski postanowił jednak urozmaicić swój występ sprośnymi tekstami skierowanymi w stronę wokalistki zespołu. Leżąc obok Agaty Buczkowskiej, lider Ich Troje powiedział do niej: - Ej, mała, ale jeszcze na mnie nie wsiadłaś. Podobnych odzywek było więcej. Jak podaje Fakt, Michał Wiśniewski skierował komentarze o seksualnym zabarwieniu również w stronę instrumentalistów zespołu.
Michał Wiśniewski nie komentuje swojego zachowania
Frontman grupy Ich Troje zdecydował, że nie będzie odnosił się do słów krytyki. W rozmowie z Fakt24, jego prawniczka Anna Bufnal przyznała, że wszystkie wypowiedzi Michała Wiśniewskiego skierowane w stronę jego współpracowników podczas koncertu były wcześniej z nimi uzgodnione. Ponadto, stwierdziła również, że zachowanie lidera zespołu było wyrazem artystycznym. - Gdyby ktoś czuł się urażony, to proszę mi wierzyć, że bym o tym wiedziała - dodała.