Jedna z najbarwniejszych postaci polskiego show businessu dała się poznać szerszej publiczności za sprawą udziału w formacie "Mam talent". Kariera Michała Szpaka szybko nabrała rozpędu, a do jego osiągnięć należy wysokie, ósme miejsce na Eurowizji w 2016 roku. Teraz muzyk przechodzi trudny czas w związku ze stratą wieloletniego przyjaciela.
Michał Szpak o stracie pieska
Artysta na swoich mediach społecznościowych pokazuje zarówno chwile związane z wykonywaną pracą, jak i bardziej prywatne momenty z życia. Ostatnio Szpak miał wystąpić na eurowizyjnej imprezie promocyjnej w Manchesterze. Pomimo zapowiedzi nie pojawił się na miejscu. Okazuje się, że miał ważny powód, żeby spędzić czas w spokoju, poza blaskiem fleszy.
Artysta zamieścił na instagramowej relacji poruszającą fotografię. Pokazał na niej swojego psa - Hektora. Musiał ostatnio pożegnać zwierzaka po kilku latach spędzonych wspólnie. "Poznaliśmy się 6 lat temu, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Jestem wdzięczny za to, że mogliśmy się spotkać" - czytamy.
Zobacz też: Justyna Steczkowska zachwyciła występami w Anglii. Zaśpiewała eurowizyjną piosenkę po 30 latach
Wzruszająca historia
Relacja artysty z pupilem była naprawdę wyjątkowa. W podcaście "Psiestorie" Szpak wyjawił, że Hektor to dla niego zwierzę, które zapamiętuje się na całe życie jako "przedłużenie duszy". Artysta wrócił pamięcią do chwili adopcji ukochanego czworonoga. Zdradził, że Hektor miał trudne doświadczenia z przeszłości: w schronisku był leczony z powodu poważnych obrażeń. "Był postrzelony, jak ja go brałem. Jak pierwszy raz go zobaczyłem, to dopiero miał wyciągnięty śrut z kości ogonowej. Był bardzo wychudzony, blisko śmierci" - relacjonował w rozmowie Szpak.
W innych wywiadach muzyk wielokrotnie wspominał, że piesek dawał mu dużo radości i przynosił ukojenie w trudniejszych momentach życiowych. Poruszająca historia przyjaźni z utraconym przyjacielem wywołała wśród fanów Michała Szpaka poruszenie. Do artysty z pewnością spływają wyrazy wsparcia, a my się do nich dokładamy.