Michał Szpak o Mai Sablewskiej. Ma do niej żal o X Factor? Zaskakujące słowa artysty!

Trudno wyobrazić sobie, gdzie byłby dzisiaj Michał Szpak, gdyby nie legendarny występ w programie "X Factor". Artysta był finalistą pierwszej edycji nieemitowanego już show, a o jego występie z piosenką "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena wspomina się do dzisiaj. Był on bowiem książkowym przykładem prawdziwości powiedzenia, że nie należy oceniać książki po okładce. Gdy Michał pojawił się na scenie, wzbudził śmiech publiczności. Nie mniej kąśliwi byli jurorzy. Szerokim echem odbiła się wypowiedź Mai Sablewskiej, która kazała Szpakowi pozbyć się części biżuterii. Po latach wyznała, że miała na celu ochronić go przed krytyką.

Powiem Ci, dlaczego to zrobiłam. Znałam Cię już wcześniej i czułam, co się szykuje. Pracowałam wcześniej z Dodą, Edytą. Znałam jednostki, które zmieniają świat muzyką i artyzmem. Zależało mi, żeby nikt nie ocenił cię z automatu - mówiła w programie "Oświeceni Hedoniści".

W rozmowie z ESKA.pl Michał Szpak podkreślił, że z perspektywy czasu uważa, iż managerka gwiazd miała rację.

Michał Szpak o Sablewskiej

W rozmowie z nami Michał Szpak cofnął się pamięcią do czasów "X Factora", o którym wspomina w singlu "Warszawianka". Artysta wyznał, że z perspektywy czasu zgadza się z opinią Sablewskiej, powołując się na słowa Coco Chanel.

Pisząc do niej pierwszą wiadomość, podziękowałem jej za to, bo faktycznie, może gdybym dzisiaj oglądał ten wykon, widziałbym tylko tę świecącą obrożę. Może to był ten jeden dodatek za dużo dodany jako ostatni w garderobie? Nic mi to nie zrobiło. W momencie, gdy wydarzyła się ta sytuacja, a doskonale pamiętam, jak to wyglądało, nie była to dla mnie ujma. Życie jest po to , żeby osiągać jakieś kompromisy. Czasami trzeba pójść na kompromis, żeby uzyskać to, czego się chce. Ja dzisiaj widzę, że może by mnie ta obroża wk*rwiała, gdybym ją miał na szyi. (...) Coco Chanel mówiła, że ostatni dodatek, który zakładasz przed wyjściem jest tym, który powinieneś ściągnąć - wyjaśnił.

Szanujemy! Nowa płyta Michała "Nadwiślański mrok" jest już dostępna.