Michał Szczygieł, czyli jeden z najbardziej utalentowanych artystów młodego pokolenia w Polsce, pracuje nad swoją debiutancką płytą. Pojawi się ona ponad dwa lata od dotarcia do wielkiego finału programu The Voice of Poland, gdzie szlifował swój głos pod okiem Andrzeja Piasecznego. Artysta potwierdził, że fani mogą mieć poczucie, że praca nad tym krążkiem trwa za długo. Sam jednak najlepiej wie, co się z nim działo, z jego życiem rodzinnym, przyjaciółmi i dlatego też jest przekonany, że ten czas był potrzebny, by dojrzeć do tego, co aktualnie chce robić. Michał Szczygieł, swój największy sukces w karierze, osiągnął do tej pory ze swoim pierwszym utworem. Mowa oczywiście o megahicie Nic tu po mnie, który mocno zaznaczył pozycję tego wokalisty na muzycznym rynku. Michał, jak się okazuje walczył, by nie traktować osiągnięć tego singla, jako największy sukces w swoim życiu:
Po hicie Nic tu po mnie, trochę miałem wakacje. To był czas, kiedy u mnie się dużo zmieniało. Układałem sobie w głowie cały "sukces" i tak go sobie modyfikowałem, żeby nie uważać, że to jest moje największe osiągnięcie. Sukces dopiero mogę osiągnąć. (...) Wiem, że stać mnie na więcej niż hit Nic tu po mnie. To był mój pierwszy numer, jaki kiedykolwiek nagrałem. Pierwszy raz byłem w profesjonalnym studio. Pomyślałem sobie, skoro "z partyzanta" wszedłem i nagrałem taki numer, który stał się megahitem, to poczułem, że mam TEN talent. Kroczkami zmierzam do tego.
- wyjawił nam Michał Szczygieł. Zapowiedział również, że jego nowa piosenka będzie czymś, czego jeszcze nie było w jego karierze.
Michał Szczygieł zapewnia, że jego nowa piosenka będzie sztosem! [TYLKO U NAS]
Artysta, który ostatnio wydał hity: Tak jak chcę, Spontan oraz pojawił się gościnnie u Karoliny Stanisławczyk w piosence VIBE i u Sobla w hicie Daj mi znać, opowiedział również o nauce pisania tekstów, zapamiętywania melodii danej piosenki, a także odniósł się do kwestii tekstów Taco Hemingway'a! Obejrzyjcie wywiad już teraz na ESKA.pl.