Michał Barczak w rozmowie z Eską

i

Autor: materiały Eska.pl

tylko u nas

Michał Barczak zdobył 40 punktów w "TzG". Internauci odkryli, że skończył szkołę baletową. Odpowiedział

2025-03-03 12:48

Michał Barczak triumfował w 1. odcinku 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Za zaprezentowane paso doble aktor i jego partnerka taneczna Magda Tarnowska zdobyli maksymalną liczbę punktów od jurorów. Internauci szybko dotarli do informacji, że Barczak jest absolwentem Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Poznaniu. W rozmowie z Eską 34-latek odpowiedział na komentarze.

1. odcinek 16. edycji "Tańca z gwiazdami" dostarczył wielu emocji. Po raz kolejny jurorzy okazali się hojni i już na samym starcie nowej odsłony show padły cztery dziesiątki. Maksymalną liczbę punktów za zaprezentowane paso doble zdobyli Michał Barczak i Magda Tarnowska. Po tym sukcesie aktora szybko okrzyknięto "czarnym koniem" wiosennej edycji formatu. 

Internauci prześledzili przeszłość aktora i odkryli, iż jest on absolwentem Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Poznaniu. Zresztą 34-latek nigdy nie robił z tego tajemnicy.

Ukończyłem Ogólnokształcącą Szkołę Baletową w Poznaniu i pracowałem 3 lata na stanowisku tancerza baletu w Teatrze Wielkim w Łodzi, byłem m.in. Rothbartem w „Jeziorze Łabędzim”, Szpiegiem w „Ziemi Obiecanej”, Fatum w „Romeo i Julii” czy Królem myszy w „Dziadku do orzechów”. Poza tym skończyłem I stopień szkoły muzycznej w klasie fortepianu - czytamy w jego opisie na stronie Teatru Studyjnego w Łodzi.

W rozmowie z Eską Barczak odniósł się do komentarzy, jakoby na starcie miał łatwiej niż pozostali.

Michał Barczak skończył szkołę baletową. Odpowiedział internautom

Michał Barczak tańczył balet. Odpowiedział na komentarze!

Nagrodzony czterema dziesiątkami Michał Barczak potwierdził w rozmowie z Eską, że faktycznie jest absolwentem szkoły baletowej. Przyznał, iż nie był jednak wzorowym studentem, a w zawodzie pracował zaledwie rok.

- Powiem bardzo zwięźle - tak, jestem absolwentem szkoły baletowej. Bardzo szybko życie zweryfikowało, że nie byłem dobrym absolwentem. Jak upadałem, przewracałem się, dyrektor mówił: "kości zostały rzucone". Utrzymałem się tam prawdopodobnie tylko dlatego, że byłem chłopcem. Pracowałem rok w zawodzie i zdrowie nie pozwoliło mi tańczyć dalej. Byłem przekonany, że muszę znaleźć jakiś alternatywny sposób spędzenia życia na scenie, stąd pomysł na aktorstwo - wyjaśnił.

Aktor przypomniał, że "Taniec z gwiazdami" to format rozrywkowy, a nie profesjonalny turniej taneczny.

- Jeżeli chodzi o wyciąganie, że mam podstawy taneczne. Szanowni, wydaje mi się, że jesteśmy w programie rozrywkowym, a nie na olimpiadzie. Jeżeli zaproszono mnie do tego, że mogę pokazał państwu coś, co jest dla państwa interesujące, a ja coś takiego mam, to jest to chyba jakaś nasza wspólna wygrana - podsumował.