Spis treści
Michael Jackson żyje i ukrywa się w mało dostępnym zakątku świata. Jedni twierdzą, że przebywa w Argentynie, a drudzy nie mają wątpliwości, że zamieszkuje jakąś wyludnioną wyspę. Takie tezy stawiają fani króla muzyki popularnej, ale również miłośnicy teorii spiskowych. Wiele osób otwarcie twierdzi, że śmierć Michaela Jacksona została sfingowana, o czym mają świadczyć nowe dowody. Najgłośniej o tym, że wykonawca hitu Beat It żyje było wtedy, gdy fani ujrzeli go na zdjęciu jego córki, Paris Jackson. Michael widoczny jest na tylnym fotelu samochodu i trzeba faktycznie przyznać, iż fotografia powodowała ciarki na ciele. Spiskowcy mieli swoje pięć minut również wówczas, gdy okazało się, że grób Michaela Jacksona jest pusty. Tajemnicę ujawniła matka gwiazdy w 2017 roku. Trzy lata później, w październiku 2020 pojawiło się niewiarygodne podejrzenie, że Michael Jackson ukrył się w ciele przyjaciela. Oczywiście wszyscy podeszli do tego z dużym dystansem, jednak niewątpliwe, każda z koncepcji na ten temat mroziła, a nawet wciąż mrozi krew w żyłach. Teorie spiskowe ponownie zostały przywołane, a wszystko za sprawą filmiku, który cieszy się milionowymi wyświetleniami w internecie. Widzimy na nim, że Michael Jackson bije się na ulicy!
Michael Jackson bije się na ulicy - wideo
Michael Jackson bije się na ulicy, grzmiały zagraniczne serwisy internetowe. Tak naprawdę to Santana Jackson, czyli człowiek, który podszywa się pod króla muzyki popularnej. Na co dzień wciela się w postać artysty oddając jemu hołd i szacunek. W stroju MJ bierze udział również w walkach wrestlingowych i jest zapaśnikiem. O tej drugiej umiejętności nie wiedział pewien mężczyzna, który zaczepił Santanę Jacksona. Ten musiał zareagować.
Filmik, który ma ponad 2,5 miliona wyświetleń na Twitterze zaczyna się od machnięć rąk ze strony mężczyzny w zielonej koszulce. Kilka ciosów trafiło w twarz Santany Jacksona, co tylko jeszcze bardziej go zdenerwowało. Postanowił obalić agresora i pokazać swoją wyższość w parterze. Pewnym chwytem zastosował duszenie zza pleców, jak w walkach MMA. Trwało to kilkanaście sekund, co w końcowym efekcie mogło zakończyć się tragicznie. Przyglądający się przechodnie zaczęli odciągać i uspokajać Jacksona.
Filmik zyskał na popularności również wśród zagranicznych zawodników mieszanych sztuk walki. Ci chwalili waleczność Jacksona i jego umiejętności w parterze. Pomimo braw i pozytywnych głosów, Jackson wyjaśnił, że nawet nie próbował skrzywdzić faceta, który go sprowokował, tylko próbował powstrzymać go przed zamachem na jego osobę. Napisał również, że przemoc nie jest dobrym rozwiązaniem, ale musiał się bronić. Zaapelował do swoich fanów, że jeśli jest to możliwe, to należy unikać walk na pięści.
Santana Jackson uważany jest za jedno z najlepszych artystów hołdujących Michaelowi Jacksonowi. Daje koncerty, śpiewa głosem zmarłego wykonawcy i jest kochany przez publiczność.
