Metro 12 grudnia

i

Autor: fot. Bulls Metro 12 grudnia - o co chodzi w niepokojących informacjach? Czy musimy się bać?

Metro 12 grudnia, radioaktywna chmura, czarna wołga - ostrzeżenie czy plotka? Co to są miejskie legendy - urban legends?

2015-12-04 11:39

Co się stanie 12 grudnia w metrze w Warszawie? Wiadomość o zamachowcu, który ostrzega przed atakiem na metro 12 grudnia kobietę która mu pomogła obiega internet. Czy to po prostu miejska legenda? Czym jeszcze straszą się nawzajem Polacy? Sprawdzamy na ESKA.pl 

"Unikaj metra 12 grudnia"  od kilku dni w internecie spotkać można taką ostrzegawczą informację, która rozchodzi się jak wirus. Chodzi o ostrzeżenie, przekazywane przez znajomych znajomych opowiadające historię o kobiecie, która pomogła mężczyźnie o arabskich rysach, z której może wynikać, że w Polsce, 12 grudnia w metrze może dojść do zamachu. O co chodzi? Na ile to prawdziwa historia? A może to urban legend - miejska legenda, która jest powtarzana co jakiś czas w różnych wersjach, żeby nastraszyć się nawzajem? Sprawdź i nie daj się na nie nabrać!

12 grudnia metro

W przekazywanej informacji źródłem jest znajoma, koleżanka matki, albo inna osoba. Podobno pewna kobieta zauważyła, jak mężczyźnie o mocno południowych rysach wypadł z kieszeni portfel. Bez chwili zastanowienia podniosła go z ziemi i oddała. Mężczyzna w zamian za to miał powiedzieć uczciwej dziewczynie, by nie wsiadała 12 grudnia do metra. Ta opowieść bardzo szybko rozeszła się po internecie wywołując jednocześnie w wielu kręgach ogromną panikę. Od razu uspokajamy - nic nam nie grozi! To po prostu miejska legenda! Podobne opowieści o starszej kobiecie, matce znajomego, która pomagała obcokrajowcowi pojawiały się w internecie w poprzednich latach, zwykle w czasie po zamachach terrorystycznych - w 2001, 2005 roku. Teraz także, plotka wykorzystuje niepokój Polaków po zamachach terrorystycznych we Francji.

Miejskie legendy

Legendy mają to do siebie, że za każdym razem budzą wielkie emocje u odbiorców. W internecie znajdziemy przeróżne opowieści, które rzekomo wydarzyły się naprawdę! Wiemy jednak, że należy do nich podchodzić ze sporym dystansem. Jakie legendy miejskie pojawiły się w Polskim internecie? Zebraliśmy dla Was te najciekawsze

Czarna wołga

Od dziesiątek lat dzieci w wieku szkolnym straszą się historią o tajemniczym samochodzie z przyciemnianymi szybami, który krąży po mieście porywając dzieci. W latach 80 była to czarna wołga, później czarne BMW... teraz również takie ostrzeżenia przekazują sobie dzieciaki w tajemnicy. W innych wersjach to łowcy organów, albo po prostu... diabeł. Nawet jeżeli kiedyś doszło do porwania dziecka czarnym samochodem, to historia o zorganizowanej akcji porywania dzieci przez 30 lat... to miejska legenda, która jednak może mieć pozytywny efekt - dzieci nie wsiądą do obcego samochodu, ale nie powinny kierować się kolorem czy marką auta.

Radioaktywna chmura nad Polską

Od czasu powstania elektrowni i innych instalacji atomowych, co jakiś czas pojawia się plotka powtarzana telefonicznie albo w internecie, o tym, że doszło do poważnej awarii (zwykle jest mowa o elektrowni na Ukrainie) i że władze ukrywają fakt, że nad Polską unosi się radioaktywna chmura. To zapewne echa lęków, który pojawiły się po katastrofie w Czarnobylu. Praktycznie każda informacja o awarii w Europie, kończy się ponownym uaktywnienieniem tej legendy, a media i specjaliści dementują ją.

Szczur albo palec w fast foodzie

Podobno pewna kobieta zamówiła fast food (w opowieściach bywają różne marki) i poczuła dziwny smak i twarde mięso. Zajrzała do opakowania a tam zamiast panierowanego kurczaka - cały szczur w panierce. Albo ucięty palec. W internecie są nawet zdjęcia panierowanych głów koguta... tyle że to po prostu dziwnie wyglądające kawałki kurczaka. No chyba, że stołujecie się w dziwnych miejscach.

Naklejki lub cukierki z narkotykami

Kolejna historia, która ma już kilkadziesiąt lat - dilerzy narkotyków, grasujący przy szkołach i placach zabaw, którzy rozdają dzieciom naklejki na skórę - takie zabawkowe tatuaże. Tyle że plastry są nasączone narkotykiem, po którym dzieci tracą przytomność i są porywane. Jest tez wersja z rozdawanymi cukierkami. 
 

Znacie jakąś ciekawą historię tego typu? Jakie miejskie legendy pamiętacie? Napiszcie w komentarzach. Chętnie poczytamy!

 

Hity 2015 - największe przeboje 2015 w jednym miksie. DJ Earworm prezentuje 50 Shades of Pop!>>