Mazury Hip-Hop Festiwal to za każdym razem wyjątkowa impreza, która przyciąga do Giżycka tysiące fanów. Tak też musiało być tym razem, podczas 15. jubileuszowej edycji MHHF 2016. Pierwszy dzień imprezy otworzyły występy młodych raperów, którzy przepustkę na występ w Twierdzy Boyen wywalczyli w konkursie Zagraj na MHHF 2016.
MHHF 2016 - zdjęcia, relacja
Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się Subaru Gang. Po nich przyszedł czas na drugi występ konkursowy, czyli koncert składu Wołek/Wieczorek. To grupa pracująca od września 2013 roku. Pochodzący z miejscowości Kolno na Podlasiu raperzy mają zaledwie po 19 lat, ale i tak zgarnęli niezłe brawa od publiczności. Później na scenę wkroczyli kolejni kandydaci to zgarnięcia nagrody głównej w konkursie. Byli to Sequel & Kurzy. Nowoczesne brzmienie wykonywanych kawałków porwało publikę do zabawy, a pod sceną pojawili się pierwsi fani rapu. Młodzi raperzy wywodzący się z łódzkiego podziemia w wyjątkowy sposób łączą energiczny styl i melancholijne flow.
Po występach konkursowych przyszedł czas na koncerty dobrze znanych giżyckiej publiczności raperów. Pierwszy na scenie pojawił się Tau. Podczas występu pełnego emocji publika w Giżycku usłyszała takie kawałki jak: Restaurator, Pinokyo czy List Motywacyjny. Publiczność nie zapomniała też o innej ważnej roli, w jakiej Tau zaprezentuje się już na koniec lipca podczas Światowych Dni Młodzieży. Raper został jednym z ambasadorów ŚDM 2016, podczas których zagra koncert dla wszystkich zgromadzonych w Krakowie.
Później sceną zawładną Te-Tris, uznany raper, freestyleowiec i producent muzyczny. Pod sceną pojawiło się jeszcze więcej fanów, którzy razem z raperem śpiewali każdy kawałek, zarówno ten starszy jak i nowszy. Podczas numeru Ile mogę publika oszalała, a emocje porwały samego Te-Trisa, który zszedł do swoich fanów i zaśpiewał z nimi swój wielki przebój. Ci nie pozostali dłużni i na prośbę rapera rozświetlili Twierdzę Boyen.
Około godz. 23:00 na giżyckiej scenie po raz pierwszy pojawił się Taco Hemingway. Po miesięcznej przerwie od koncertów raper w świetnej formie zabrał publiczność w swój świat. W Twierdzy Boyen rozbrzmiały największe przeboje artysty m.in. 6 zer, Następna stacja czy Trójkąt Warszawski. Ogromną niespodzianką dla fanów był Deszcz na betonie po raz pierwszy wykonany na żywo przez Taco.
Dwa ostatnie koncerty to prawdziwe legendy polskiego rapu. Najpierw Sokół i Marysia Starosta, a później Hemp Gru. Podczas pierwszego z tych koncertów publiczność wstała z miejsc i tak już zostało do końca pierwszego dnia festiwalu. Kawałki takie jak: W dół brzuchem, Dwie kochanki, Sztruks, czy Każdy ponad każdym zaśpiewali wszyscy, którzy przyjechali na festiwal. Podobnie było też podczas występu Hemp Gru, ale innej reakcji publiki chyba nikt się nie spodziewał.